No zgadzam się. Takiego gówna nie widziałam od czasu kupy triceratopsa w Parku Jurajskim. I film antyprokreacyjny ! Niech kobiety w ciąży nie zbliżają się do ekranu- to boli !

Widziałem ten film dziś na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych i faktycznie wszyscy byli zaskoczeni i trochę zniesmaczeni, że taka próba połączenia została nawet dopuszczona do konkursu głównego.
Projekcję poprzedził występ Marysi Sadowskiej, która widocznie postanowiła zrobić sobie promocję nowej płyty, ale cóż prywaty komentować nie będziemy. Gimnazjaliści za mną byli tym zachwyceni i w sumie na tym skończyły się zachwyty, bo ludzie oglądający pierwszą etiudę po prostu wymiękali. Wychodzili kolejno zażenowani poziomem... A szkoda, ponieważ druga etiuda była naprawdę warta zobaczenia!
Połączenie trzech filmów to może i jakiś pomysł, ale drażni jednak strasznie takie zróżnicowanie artystycznego poziomu prezentowanych etiud. Moim zdaniem kompletny niewypał jako całość.

Ja widziałem każdą z tych etiud z osobna. Całego "Demakijażu" nie widziałem, ale mam pytanie, która z tych etiud rozpoczynała film, która była kolejna itd. bo myślałem, że ta akcja będzie przeplatana, a nie tak, że zaczyna się jedna kończy się i lecimy z drugą. Z trzech etiud na mnie największe wrażenie zrobiła "Droga wewnętrzna" i ją uważam za najlepszą spośród tych trzech nowel "Non stop kolor" dla mnie najgorsze.

1.non stop kolor
2.droga wewnętrzna
3.pokój szybkich randek

Fatalny dźwięk w epizodzie pierwszym zniweczył zamiar twórców zainteresowania mnie swoim dokonaniem. Nie pozbyłem się irytacji wywołanej brakiem możliwości zrozumienia jakiegokolwiek dialogu z pierwszej noweli. Zastanawiam się, czy filmy polskie nie powinny być poddawane rygorowi swoistego przeglądu technicznego(sic).
Jeśli już coś w tym na siłę zlepionym (trzy w jednym) filmie zasługuje na lepszą ocenę to wykonanie niektórych zadań aktorskich, resztę pomińmy milczeniem. Good night, and good luck, esforty.
2/10