meryl streep jest nisamowita, po raz kolejny potwierdza ze ma nos do komedii, gra bezblednie, ona po prostu rzadzi w tym filmie, to jest jej film i dla niej trzeba go zobaczyc! pozostali aktorzy to tylko piekna, pusta otoczka ale meryl jest wileka! a sam film... zajebisty!
"Diabeł ubiera się u Prady" to jeden z filmów, na które z niecierpliwością czekam tego lata. Jak dla mnie zwiastuny bardzo zachęcające, a Meryl jeszcze bardziej ! ;)
Według mnie książka była tragiczna. Nawet nie chciało mi się doczytać do końca. Kolejna powieść demaskująca świat showbusinessu. Ostatnio dość dużo o tym. Może film będzie lepszy. W końcu Meryl Streep to gwarancja wysokiego poziomu filmu. Poczekamy- zobaczymy
no, no ciekawe jak zrealzuja powiesc, ktora byla calkiem nie zla... mam nadzieje ze nie zepsuja jej jak innych adaptacji:)
Jak w tytule role skrojone świetnie pod głównych bohaterów i bardzo dobrze zagrane. Meryl Streep genialne ruchy i mimika, Anna H. i Emilly B. też bardzo przekonujące.
Ten film może nie miał wnieść coś odkrywczego dla widza ale przez to jak został opowiedziany i zagrany każdy poświęci chwilę na zastanowienie się nad...
"krytycy" - to do Was: jesteście ciency jak gumka od kalesony w swoich szajsowatych komentarzach. Howgh!
Artur Stępień z Nysy.
Ten film jest laurką dla mobbingu - traktowanie pracowniczki jak kogoś pozbawionego godności, którego bezkarnie można poniżać i wykorzystywać.
W tym filmie jest przedstawionych chyba większość nadużyć w kierunku pracownika jakie można sobie wyobrazić, praca po godzinach, seksizm, poniżanie, kult szefa, obarczanie...
kiedys w Polsce to było podstawowe pytanie - dlaczego chcesz pracowac w naszej firmie - nawet jak to byla firma krzak. to co zrobila Andy to tak jakby pójść do Ikea albo microsoft i nie wiedzieć czym się firma zajmuje. Moze w USA gdzie zawsze bylo duze bezrobocie takie nieprzygotowanie jest normalne.... co sądzicie?...
więcejFilm przedstawia zero jakichkolwiek wartości. Główna bohaterka zrywa z Bogu ducha winnym chłopakiem, puszcza się z blondasem i po wszystkim wraca z podkulonym ogonem do byłego... Nie mam pojęcia dla kogo takie filmy są produkowane...
W gruncie rzeczy nawet dobry film o trudnych wyborach. Niestety zepsuty banalnym, głupawym finałem. Aktorstwo też nie powala - Meryl Streep jest przesadnie sukowata - budzi antypatię, ale nie przekonuje. Anne Hathaway poza zniewalającymi ustami też nie błyszczy niczym szczególnym.
Zwykła komedyjka, dałbym 8 ale naprawdę nie było za co. Poza pięknymi Hathaway i Blunt niewiele przyciągało moją uwagę. Komedyjki z Sandrą Bullock wychodzą lepiej.
Szukałem filmów, w których będę mógł zobaczyć walki o posadę, "od zera do milionera" , itd. Wszyscy znajomi polecali mi "Diabeł ubiera się u Prady"... I co dostałem? Kolejną opowiastkę o tym, jak to ciepło rodzinne po raz setny wygrywa. Jestem po prostu zawiedzony, no ale cóż... może inni lubią takie miłe opowiastki.