Główny bohater mówi i porusza się tak jak wygląda, czyli jak stary alkoholik. Sceny walki są kuriozalne, kamera unika szerokich ujęć pokazując jedynie jakieś wyrywki bo koleś jest zniedołężniały.
Grom ? może sylwetkę podczas przemieszczania mu zasugerowali.
Mordowanie ludzi dla obwodnicy ? Kopalni ? Chyba za głębokiej biedy w komunie by przeszło.
Nie dziwię się że niektórzy nie zrozumieli coś o ojcu. Alkoholik bełkocze jak to alkoholik.