Po co zabierać się za "filmy akcji" jak się w nie nie potrafi i nie ma się odpowiedniej ilości kasy aby nadać temu odpowiedniego rozmachu, przynajmniej jak u Wegi. Wygląda to wszystko tanio, juz nie chcę używać metafor z W-11, ale ponad produkcje TVP nie "wystaje", sceny akcji sa nakręcone wyjątkowo słabo, kiedy akcja sie rozkręca, kamera nagle staje się rozedrgana, chaotyczna, nicniewidząca, miałem wrażenie że celowo tak kręcono aby nie ujawniać zbyt tych braków umiejętności. Weterani GROMU z przypisu na plakacie właściwie tylko są, przez większość czasu kręcą się wokół Popławskiej i rzucają jakieś drętwe teksty przez telefon do Lubosa, kompletnie niewykorzystani. Nie widać "chemii" między Lubosem a sympatycznym psiakiem (w rzeczywistości, wg napisów, były ich 3), zdecydowanie to nie jest K-9 z Belushim czy Mylo z Maski, też niewykorzystane. Doceniam śląski patriotyzm lokalny i niezłą obsadę (nawet OSTRy nieźle wypadł) ale to niestety kolejna wtopa polskiego kina