Film obrzydliwie amoralny, momentami nudnawy, przez znaczną część denerwujący, głównie za sprawą zdeprawowanej mamuśki. Dla kontrastu tatusiek jest dupowaty mimo, że glina. Napięcia tyle co kot napłakał. Można by nakręcić sequel, w którym mamuśka i tatusiek, pełni etycznych drgawek, z miłości do córuni, dalej z...