PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=810}

Diamenty są wieczne

Diamonds Are Forever
1971
7,1 42 tys. ocen
7,1 10 1 41995
5,4 27 krytyków
Diamenty są wieczne
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

który uważa ten film za najlepszego klasycznego Bonda?

Connery grając w "diamentach" miał 41 lat, a wyglądał na 60-70

Nie będę się długo rozpisywał o tym filmie bo w sumie nie ma nd czym. Krótko mówiąc jest to jeden z najsłabszych Bondów (obok "Moonrakera", "Die Another Day" oraz "Quantum of Solace") przedewszystkim sam Bond prezentuje się źle. Miałem wrażenie że Connery gra na siłę tak jakby mu wogólę nie zależało (dostał za to kupę...

więcej

łączyło coś więcej niż ich zawód? :))
Przy okazji, jaki piękny Amsterdam.

Zwłaszcza po genialnym i nowatorskim OHMSS. Ten film to pierwszy tak jawnie parodystyczny obraz tajnego agenta. Connery jakby przygotowuje grunt pod nowego aktora, gra tutaj wyraźnie pod swojego następcę, jakby wyczuwał nową konwencję. Niestety, nie jest w tym przekonujący, wychodzą na jaw warsztatowe ograniczenia....

Mimo że lubie Seana Connerego jako Bonda to niecieszę się że tu gra po za tym głupi pomysł z Blofeldem w stroju staruszki i kiepskie dziewczyny ogulnie najgorszy film z Bondem

Jak dla mnie jeden z lepszych. Doskonała gra aktorska Connery'ego, akcja toczy się niemal non stop (w przeciwieństwie do chociażby Goldfingera). Film obejrzałem jednym tchem, miałem obawy co do seansu ze względu na wcześniejsze opinie ale były one nieuzasadnione.

Witam. Może to głupie pytanie, ale chciałbym się dowiedzieć, czy może ktoś z Was wie dlaczego Blofeld jest taki "inny" niż poprzednicy, tj. nie ma blizny, ma włosy i jest w pełni sprawny, pomimo tego wypadku na bobsleju w poprzednim odcinku? Może nieuważnie ogladałem, ale autentycznie byłbym wdzięczny, gdyby ktoś mnie...

więcej

.

Według mnie

ocenił(a) film na 4

najgorsza część Bonda. Przez większą część filmu zero akcji. Ledwie dotrwałem do końca. 4/10

Nie rozumiem zniesmaczenia niektórych użytkowników tym filmem...?-)
To jeden z najlpeszych i najciekawszych obrazów o przygodach Bonda, ten klimat ameryki w latach '70. Ścierzka dźwiękowa to mistrzostwo świata, nie to co współczesne wypociny. Ciekawy jest też wątek Mr.Kidd & Mr. Wint. Moim skromnym zdaniem panna...

Pewnie nawet ze sporą dozą autoparodii. W dialogach pojawia się humor czarny w najlepszym brytyjskim stylu. A już ci dwaj nierozłączni dystyngowani zabójcy - to mój motyw ulubiony.

Nie tylko ze względu na akcję, ale także na Connerego.
Wyglądał bardzo staro, wydaje mi się,że to przez fryzurę.
Oglądałem kiedyś Molly Maguires, który jest z 1970 roku i tam
wygląda tak samo jak w latach 1966/67. Tak czy inaczej, tutaj
powinien już zagrać Roger Moore.

W mojej nic nie znaczącej ocenie świetny powrót i nie chodzi tylko o Sean’aC.
Intro, muzyka, czarne charaktery i przede wszystkim scenariusz spisany jakby z większą werwą. Plus trochę humoru i dystansu do siebie.
Sam James starzejący sie jak wytrawny Burgund.
SeanC. zwyczajnie wiedział kiedy ze sceny zejść...

- tylko jego Bond wyjąłby kawałek szkła ze stopy dziewczyny na plaży (bodaj Claudine Auger) zębami ["Operacja: Piorun"]. A już samego siebie przeszedł, gdy w prologu "Diamenty są wieczne" związał pannę zrywając z niej górę od kostiumu kąpielowego!

To nie złe efekty nie które śmieszą ale film dobry

Nie rozumiem, czemu odrzucił tę rolę. Byłaby wspaniała kontynuacja, a on sam dużo lepiej wszedłby w rolę. Tuż po obejrzeniu bądź co bądź "świeżego", pełnego wigoru Bonda z 1969 roku, widzę tu znudzonego Connerego. Szkoda.

Bond-Connery

ocenił(a) film na 7

powraca, film jest dobry, ogląda się przyjemnie, ale widać jak na dłoni, że Sean Connery ma już swój wiek, mimo, że nie był aż tak stary, tylko dziewięć lat różnicy od "Dr No", ale jednak :) film nie jest taki zły jak niektórzy piszą, ale to kwestia gustu, jak dla mnie minusem jest aktor grający Blofelda, jest za...

8/10

ocenił(a) film na 8

Musze przyznać że to był ostatni Bond z Connerym i był według mnie najlepszy jak dotąd ze wszystkich Bondów. Jakby nie było mieliśmy 1971 rok więc technika poszła troszkę naprzód w porównaniu z pierwszą częścią. Walki nie trwały wieczność, bardzo dobrze nakręcony pościg czerwonego mustanga. Według mnie 8 jest...

gdy wjeżda czerwonym Mustangiem w wąski zakamarek na prawych kołach, obraca go i wyjeżdża na lewych czy jakoś tak...