Tego właśnie oczekiwałem:) Dosłownie wszystko na najniższym poziomie. Scena w której gość stoi po kolana w wodzie a nagle spod niego wypływa monstrum połykając go - MISTRZOSTWO:) 2/10
Chyba po części liczyłem, że będzie to coś na poziomie "Mega Shark vs. Giant Octopus", na którym całkiem dobrze się bawiłem. Oczywiście się zawiodłem. Fabuła jest idiotyczna, aktorstwo - mierne, efekty specjalne - śmiechu niestety nawet nie warte... Aż trudno w to uwierzyć, ale nawet montażysta odwalił kaszanę....
A scena gdzie jakiś facet stoi w wodzie po kolana i nagle wynurza się spod niego supergator i go połyka zasługuje na Oskara. Myślę że lepszym pomysłem było by pograć w bierki niż oglądać ten film.
Powstał zgodnie z zasadą - w pierwszej scenie trzęsienie ziemi, a potem napięcie rośnie :)
Zlepek kiepskich pomysłów, słabej gry aktorskiej, miernych efektów.
Jednak ktoś kto decyduje się na obejrzenie takiego filmu, znając tytuł - wie co robi.
Tytuł tego filmu gówna jest bla bal kontra bla bla a przecież oni w prawie nie walczą można powiedziec że w ogóle nie walczą... Jabym zmienił tytuł tego filmu na 'Kiedy małpie chce się siku"
......tylko po to by sprawdzić czy są osoby , oglądające takie gówna ....Sam tytuł sprawia że pojawia się odruch wymiotny a tutaj proszę---27 komentarzy....Nie szkoda Wam czasu i oczu? Niepojęte to jest...No niepojęte...