Oczywiście efekty specjalne znacznie lepsze, ale nieco rozwleczony, nie podoba mi się też postać Paula tutaj. Dziwi mnie że ekranizacja z 2000r nie uzyskała takiego pogłosu, była naprawdę dobra, ta nowsza widać ma znacznie większy pijar. Nie-fani diuny pewnie w ogóle nie słyszeli o produkcji z 2000r. Mimo to fajnie się ogląda. Mam nadzieję że nakręcą również kolejne książki - Dzieci, Mesjasz Diuny, itd. zamiast rozbijać samą Diunę na 10 filmów, jak to zrobiono z Hobbitem np.