Książka Herberta to jest rzecz niemożliwa do zekranizowania 1:1, ponieważ jak pokazać miliard wątków dziejących się w głowach bohaterów?! Film skupia się więc na głównym wątku fabularnym i osobie Paula co jest absolutnie w porządku. Inny sposób ekranizacji nie przyjąłby się dobrze moim zdaniem, bo dla osób które nie czytały książki film po prostu by nie miał większego sensu z racji tego jak ogromne uniwersum i jak skomplikowaną historie stworzył Herbert. Zatem sam film jest bardzo dobry, oddaje doskonale charakter bohaterów jak i samej planety Arrakis. Rozbicie na 2 części? Jak najbardziej, książkę można by i rozbić na 4 części i starczyłoby materiału. Także teraz pozostaje czekać na kontynuacje i mieć nadzieje, że dotrzymają poziomem pierwszej, a może pójdą trochę dalej i wciągną nieco „ mistycznych „ wątków z książki :)