Mam zamiar się wybrać na IMAX. Z ciekawości jednak spytam - czy WRESZCIE się udało zekranizować Diunę?
Jak widać po forum zdania są podzielone, według mnie nie do końca. Zbyt wiele rzeczy pominięto, nie przedstawiono ani nie wyjaśniono działania uniwersum Diuny, postacie i ich motywacje słabo zarysowane, konflikt polityczny i "moralny" między Atrydami i Harkonennami tylko muśnięty i to pomimo, że film ma 2,5h i ekranizuje niecałe pół pierwszej książki.
Moim zdaniem bardzo się udało. Tylko weź pod uwagę, że to ekranizacja połowy zawartości pierwszego tomu. Może lepiej nie iść do IMAX-a. Większość narzeka na dźwięk.
Przekład jest aż zbyt wierny, nie ma tu fantazjowania, można powiedzieć, ze reżyser nie skorzystał z wolnego pola jakie dał Herbert nie opisując wielu rzeczy. Ale też nie wszystko nawet z tej połowy czy 2/3 książki jest w filmie. Myślę że jest podobnie jak z Drużyną Pierścienia, jak tam nie było Toma Bombadila, tak w DIunie nie ma pewnego istotnego w książce rozdziału, choć niekoniecznie istotnego dla filmu.
Nie byłem w IMAXie, ale podobno format dla tego ekranu jeszcze bardziej podkreśla fantastyczne szerokie zdjęcia, zresztą to jest film właśnie mocno "filmowy" - liczy się wszystko na co możesz popatrzeć i wszystko co możesz usłyszeć, produkcja jest fenomenalna. Zależy jakie masz podejście do kina w ogóle, i czy lubisz poważne do bólu i powolne treści z wieloma wgniatającymi w fotel scenami czy raczej coś luźniejszego, gdzie ciągle się coś dzieje z przedłużaną w nieskończoność mega-kulminacją jak to w blockbusterach najczęściej jest. No i czy widziałeś Blade Runnera od tego reżysera, bo Diunę ogląda się podobnie tylko, że jest MONUMENTALNIE.