Fabuła mnie nie zaskoczyła bo znałem książkę. Zresztą nie szedłem do kina dla fabuły tylko by zobaczyć jak oni przedstawią ten świat i jego inność w filmie.
I nie zawiodłem się. Projekty kostiumów, pojazdów, technologii, scenografia - plastyka tego świata jest po prostu piękna. Widać że ktoś przysiadł nad tym by wyglądało to wszystko "inaczej" a jednak dobrze. By wyglądało to jak Diuna.
Ostatni raz taką przyjemność z oglądania różnych detali tła miałem gdy oglądałem Władcę Pierścienia. Myślę że to ten sam poziom.
Nowe Gwiezdne Wojny ze swoimi plastikowymi stateczkami to przy Diunie, bajka dla homopedziów.
Przy Diunie, Gwiezdne wojny ze swoim wątkiem politycznym wyglądają jakby były pisane przez 4-latka.
Tu natomiast dostajemy naprawdę realistyczną wizję świata, na takie sf czekałem. szkoda tylko że kategoria wiekowa pg-13, chciałoby się więcej mroku.
Dlaczego porównujesz Diunę do Władcy? Poza tym, że to są filmy, nie łączy ich praktycznie nic. Zwłaszcza jeśli chodzi o fabułę. Prędzej na Twoim miejscu porównałabym Diunę do Gry o Tron. Ale po co, skoro to serial :P
Porównuję gdyż uważam że ekranizacja Władcy Pierścienia jest jednym z najlepszych filmów ( jeżeli nie najlepszym) pod względem przygotowania całego "tła" filmu, na które to tło często nawet nie zwracamy uwagi. Chodzi mi tu właśnie o takie szczegóły jak dizajn i wygląda kostiumów, rekwizytów, lokacji i tak dalej.
Elementy łączące nową DIuną z LOTR, ale w szczególności Drużyną, bo za dużo byłoby dla całej trylogii:
1. Protagonista:
-zostaje obarczony niechcianą odpowiedzialnością
-musi wyruszyć ze swojej bezpiecznej bańki w tzw. nieznane.
-jego nauczyciele i strażnicy giną i zostaje sam z pomocnikiem
-wstępuje w końcu na jeszcze inną drogę niż dotychczas, przy czym już mu się klaruje jego przeznaczenie i powoli spaja się z nim
2. Świat:
-Kaladan i wszystko gdzie mamy wodę i/lub zieleń - krainy tych Dobrych
-Arrakis - nieznany niebezpieczny świat przez który wiedzie Droga
-Siedziby Rodów, Organizacji - chyba nie trzeba tłumaczyć, szczególnie tyczy się to tych Złych: Salusa Secundus/Isengard, w ascetycznym wnętrzu obżartuch Baron+dużo śmierci/wcinający pomidorki Denethor+przebitki na straceńczą szarżę, itp., itd.
-Bohaterowie zbiorowi: Atrydzi-Ludzie Ostatniego Sojuszu Elfów i Ludzi, czarni Harkonennowie-wszelkie "orkowe" nacje, Sardaukarzy-Źli ludzie na usługach Saurona, Fremeni-wszelkie "wolne" populacje Śródziemia, Bene Geserit w poselstwie-poszukujący Nazgulowie
-Ekologia(marzenie o zielonej planecie) i polityka(jarzmo Harkonennów) Arrakis - konflikt między "zielonym" Dobrem a przemysłowo-"czarnym" Złem
3. Szczególne podobieństwa:
-heroiczno-męczeńskie smierci Idaho/Bormira
-sygnet/pierścień(choć mają różne pochodzenie dla bohatera, to stanowi brzemię i symbolizuję przyczynę całego ambarasu dla bohatera)
-wspomniana scena "namaszczenia" Sardaukarów-przemowa Sarumana nad Uruk-Hai i symbol białej ręki
-czyż nie walczą na miecze?
-konflikt ogarniający wszystko prócz "bezpiecznych przystani Elfów"/siczy południowej hemisfery Arrakis
-pewnie można znaleźć znacznie więcej, ale nie mam czasu
Oczywiście to jasne, że filmy te różnią się, w końcu to zupełnie inne historie, narracje i uniwersa, ale zawsze można znaleźć podobieństwa w takich dziełach wielkobudżetowej fantastyki.