Diuna

Dune
2021
7,6 200 tys. ocen
7,6 10 1 199757
7,4 82 krytyków
Diuna
powrót do forum filmu Diuna

"Diuna" była jedną z pierwszych książek, które wprowadziły mnie w literaturę science-fiction i nadal, po wielu latach i kilkukrotnej lekturze uważam, że jest to jedna z najlepszych książek tego gatunku. Kiedy dowiedziałem się o tym, że ma powstać nowa adaptacja filmowa książki, miałem dość mieszane uczucia. Obawiałem się, że film będzie typową, spłyconą do banału superprodukcją, której jedynym atutem będą ładne obrazki i efekty specjalne - byłoby to w zupełności zrozumiałe, bo jest to schemat który od lat wspaniale sprawdza się przy filmach SF, nad czym ogromnie ubolewam. Jednocześnie miałem nadzieję, że Villeneuve samemu będąc fanem książki zdoła w jakiś sposób uchronić swoją adaptację przed tym losem i zdoła zachować w niej choć trochę treści. Nie pomyliłem się. Mimo, że początkowo czułem się trochę oszukany, kiedy na ekranie pod dumnym "DUNE" drobnym druczkiem pojawiło się "part one" (bo jakoś umknęła mi informacja, że adaptacja ma zostać podzielona na dwie części) to szybko dotarło do mnie, że była to jedyna słuszna decyzja. Sprytne wprowadzenie widza do świata filmu, bez uciekania się do narracji ani tekstowych streszczeń na ekranie - bardzo na plus. Oczywiście jak zwykle w takich przypadkach niektóre wątki zostały wycięte, ale generalnie wydaje mi się że zostało to zrobione w sposób przemyślany, który nie wpłynął negatywnie na całokształt. Nie rozumiem jedynie dlaczego rola Mentatów ani szkolenie Paula w tym kierunku nie zostały lepiej zarysowane - wydaje mi się, że można było to osiągnąć kilkoma dodatkowymi liniami dialogu.
Jest też kilka innych kwestii, których osobiście w tym filmie mi brakowało, ale nie jest to zarzut do filmu, bo rozumiem, że nie da się przekształcić 300 stron książki na 2,5h filmu nie gubiąc czegoś po drodze (tym bardziej, jeśli film musi być zrozumiały dla szerokiego grona odbiorców), po prostu nutka goryczy, którą chyba czuje każdy, kto dobrze zna dzieło Herberta. Nie będę się tu wdawał w szczegóły, bo nie chcę, aby zamieniło się to w przydługą rozprawę pt. "ja bym to zrobił lepiej" - tym bardziej, że w większości są to braki uzasadnione i niedostrzegalne dla kogoś, kto nie zna książki.

Trochę też ubolewam nad tym, że film został nakręcony jako PG-13 - ale przy tym budżecie była to raczej konieczność.

Ogólnie - pomimo kilku wcześniejszych uwag, jest to najlepsza filmowa adaptacja Diuny, na jaką mogliśmy liczyć. Reżyser starał się trzymać bardzo blisko materiału źródłowego, co bardzo doceniam. Kreacja postaci - w szczególności przedstawienie Harkonennów i Sardaukarów (wow), przedstawienie świata, maszyny - wszystko na plus. Muzyka Zimmera - moim zdaniem wspaniała, niebanalna i wreszcie inna niż wszędzie.

Jako fan sf, od dawna czekałem na film, który będzie się dało oglądać bez krindżu i zażenowania, który będzie miał do zaoferowania coś więcej niż holograficzne ekrany, bezsensowne gadżety i eksplozje. Villeneuve zdecydowanie stanął na wysokości zadania. Uważam, że pomimo bardzo trudnego zadania, jakie postawił sobie reżyser, udało mu się stworzyć adaptację, która może przemawiać zarówno do fanów książki, jak i osób nie znających świata Diuny.