Ogólna ocena - 7. Dlaczego? a) Muzyka świetna, ale miejscami za głośna. b) Dialogi - szału nie ma. c) Zandaya - w tej części raczej się grą nie zmęczyła. d) Za mało czerwi i barona Harkonnena e) Gdybym miała się z rodziną przenosić na rozgrzaną oślepiającą słońcem planetę, zaopatrzyłabym się w okulary przeciwsłoneczne lub coś w tym stylu :D Zasadniczo ok, ale jednak za te szczegóły obniżam ocenę. Jestem zahipnotyzowana grą Rebecci Ferguson, a Timothée Chalamet idealnie pasuje do tej roli.