Bardzo ładny film, ale i bardzo nudny.
Czytałem książkę, podobała mi się, faktycznie film dobrze oddaje klimat i fabułę, ale uważam że z takim zapleczem można by się postarać np. o super efektowne walki, które byłyby wybudzaczem w trakcie filmu. Lub po prostu pokazać niektóre sceny w jakiś ciekawszy sposób, np. scena ratowania pracowników kombajnu, tu było pole do popisu, a była w sumie nie ciekawa.
Zbyt często zerkałem na zegarek podczas seansu żeby dać dobrą ocenę.
a ja w tym filmie właśnie widzę brak schematyczności i nacisk na inne aspekty w poszczególnych scenach (tu nie ma tej nostalgii co w GW, a z drugiej strony nieoczekiwanych udziwnień które stosuje np lobster), dla mnie to ciekawe przedstawienie świata w konwencji Hard-SF plus wizje Paula które również do tej konwencji należą (oj trza to wyłapać), a tworzą podwaliny pod całkiem głęboką filozofię filmu