Nie pod względem technicznym, ale artystycznym. Co nam na przykład mówią kadry w Diunie? No duża ta pustynia, no duże te machiny, no duży ten robal. Ja tam nic więcej nie widzę. A taka Nowa Nadzieje mimo że stare to i bajka prosta itp. to miała kilka ciekawszych pomysłów.
1 Stateczek rebelii ucieka przed wielgachnym okrętem imperium - zręcznie zarysowanie sił dobrzy vs źli. Nasi nie mają szans w bezpośrednim starciu
2 Białe wnętrze statku, biali szturmowcy wygrywają, nagle BUM na środek kadru wkracza Vader cały na czarno - już wszyscy wiedzą kim on jest i że nie ma z nim żartów.
3 Luke patrzy na podwójny zachód Słońc - znamy już dusze i pragnienia protagonisty, bez konieczności jakiegokolwiek aktorstwa.
Te sceny przekazują nam informację bez żadnego dialogu. A w Diunie co drugi dialog to ekspozycja...