PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=469476}

Diuna

Dune
7,7 154 483
oceny
7,7 10 1 154483
7,3 52
oceny krytyków
Diuna
powrót do forum filmu Diuna

Czy mógłby ktoś wytłumaczyć mi jej fenomen?? Według mnie w każdym filmie gra chłopczycę z miną "whatever"... Jedyną produkcją do której ten styl pasował to serial Euphoria, ale w innych się nie sprawdza totalnie... Mam wrażenie, że jest po prostu sobą w każdym filmie. Według mnie jest słabą aktorką, odstawała mocno i jej mimika nie pasowała do reszty aktorów z Diuny.

ocenił(a) film na 8
Liwia_Lu

Zgodzę się, w tym filmie mam uczucie ze grała jakby „na siłe” i zupełnie mi to nie pasowało

ocenił(a) film na 8
Julia_Ciesliko

też miałam wrażenie jakby nie wiedziała jak ma to zagrać i była trochę onieśmielona, przez co wyszło bardzo topornie.

użytkownik usunięty
Liwia_Lu

Miałam podobne wrażenie patrząc na wysiłki reszty aktorów, również tych doświadczonych, z dużym dorobkiem. Zendaya czy Momoa to po prostu fizycznie ładni ludzie. Najlepiej się prezentują na nieruchomych obrazkach, pozostawiających pole wyobraźni. Gorzej, kiedy takie stare wygi, jak Skarskård, Rampling, Brolin lub Bardem poddają role, jakby nie wierzyli w powodzenie tego, co robią. Ostatecznie to tylko remake, w którym musieli się zmierzyć z wyrazistymi kreacjami poprzedników. Gdyby przereklamowana miała się tu okazać wyłącznie Zendaya, to pół biedy, ale to tylko połowa filmu, więc i biedy jedynie ćwierć.

ocenił(a) film na 6

W większości się zgadzam, poza stwierdzeniem, że nowa Diuna to remake. Nie jest to remake. To kolejna wersja filmowa książki Franka Herberta. Z filmem Lyncha z 1984, swoją drogą fatalnym, łączy ją tylko materiał źródłowy.

ocenił(a) film na 6
qolonel

Film z 1984 jak na moje po obejrzeniu wczorajszej pierwszej części nudnego i na siłę trwające 155 minuty 1 części filmu jest dużo lepszy, powiem więcej bez porównania lepszy. Muzyka w nowym filmie prawie nie istnieje, w wersji 1984 jest mega podniosła i klimatyczna.

riddick1981

Aż nie wierzę, że ten potworek z 1984 się komuś podoba ^^' Książka Herberta to kawał dobrego sci-fi i każda adaptacja będzie tylko ochłapem. Z perspektywy kogoś kto najpierw czytał książkę to wersja 1984 jest strasznie okrojona, takie bezsensowne patrzydło z powycinanymi wątkami. Z kolei Diuna 2021 zawiera fabułę z połowy książki więc nie dziwi mnie, że kogoś może nudzić bo w sumie cały ten film to tylko wstęp do historii.

ocenił(a) film na 6
N3ra

Ja to rozumiem i fajnie, w sumie, że tak zrobili. Z perspektywy czasu jak wyjdą wszystkie 3 części bo chyba tyle ich ma być to będę za to wdzięczny. Kwestia muzyki niezmiennie w porównaniu do filmu z 1983 dramat, nie istnieje, nie buduje klimatu filmu

ocenił(a) film na 8

Czy ona w ogóle jest ładna? Pomijając aspekt aktorski to urodą też nic nie wnosiła. Generalnie najbardziej nietrafiony dobór od dawna, Momoa zawsze taki jest bo to latynoski Dwayne Johnson, reszta aktorów jak najbardziej na plus.

ocenił(a) film na 8
Liwia_Lu

raaacja, dla mnie właśnie Zendaya i Momoa w ogóle nie grali, po prostu byli sobą, nie wiem czemu dostali te role. Dla porównania taki Chalamet w scenie z pudełkiem, aktorskie mistrzostwo

ocenił(a) film na 8
duzofilmowmaloczasu

Zdecudowanie tak, Timmy owned this movie<3

ocenił(a) film na 10
duzofilmowmaloczasu

Tak, jedna ze scen, do których będę wracać.

ocenił(a) film na 10
duzofilmowmaloczasu

Podpisuję się obiema ręcami pod tymi słowami ...

duzofilmowmaloczasu

Mnie ujął momentem, kiedy Paul mówi matce "Wiem, że jesteś w ciąży". Wtedy spojrzał na nią i posłał jej szybki uśmiech. To spojrzenie i ten uśmiech mówiły więcej niż tysiąc słów, mówiły "Wiem, cieszę się, kocham cię i będę kochał moją siostrzyczkę".

I jeszcze moment, kiedy zakładali filtraki. Musieli się rozebrać do naga, więc Paul odwrócił się, żeby nie patrzeć na rozebraną matkę. Jessica też się odwróciła, a po chwili Chalamet się obejrzał :D Tak jakby Paul sprawdzał, czy matka ABY NA PEWNO nie patrzy...

To są szczegóły, ale właśnie takie szczegóły budują postać.

Liwia_Lu

Też nie przepadam za tą osobą, ale ocenianie jej gry aktorskiej kiedy dostała zaledwie od 3-4 minut czasu ekranowego w tej części, jest nie na miejscu. Dajcie jej szansę, może w drugiej części Was mile zaskoczy.

ocenił(a) film na 8
Taio

Masz rację, nie miała wiele czasu, zobaczymy co pokaże w kolejnej części, ale według mnie jest po prostu źle obsadzona i nie czuje się dobrze w tej roli. Ja widziałam u niej zakłopotanie. Może to moje uprzedzenie do niej, ale nie pokazała nic przez te 4 minuty, co wpłynęłoby na zmianę mojego postrzegania jej gry.

Liwia_Lu

Ja nie wiem co w filmie o tak wielkim budżecie robią te dzieci w roli głównych bohaterów. Przecież to porażka.

Eriadel

Zendaya przyciągnie do kina nastolatki a Timothee jest pięknym chłopakiem i ten film to dla niego ogromna szansa na wybicie się .

Eriadel

Taaa dzieci, zwłaszcza, że mieli po 24 lata w momencie kręcenia filmu... A przypomnę, że książkowy Paul Atryda ma 15 lat na początku pierwszej Diuny.

Hayes

A Chani jest chyba jego rówieśniczką?

Liwia_Lu

Zendaya jest ładna, to ją obsadzają. Poza tym jest drewniana i wiele musi się jeszcze nauczyć. Co do Timothee, też nie do końca mi pasował. Nie umiem powiedzieć nic o Paulu, którego zagrał.

aftersun

Wg mnie Paul Atryda to ciekawa postać, dobrze się bawiłam, oglądając Timotée Chalameta, jako nieco "zmanierowanego nastolatka", podporządkowanego rytuałom dnia codziennego... dało się zauważyć pod tym płaszczykiem poszukującego swojego właściwego miejsca, mlodzieńca wchodzącego "w prawdziwą dorosłość", z lekko nagannym jeszcze zachowaniem, z delikatną próbą sprzeciwu i podkreślenia swojej w tym wszystkim indywidualności, jakiejś powiedzmy niezależności myślowej, z takim charakterystycznym dla danego wieku kaprysem w kontrze do sytuacji i obowiązków narzuconych odgórnie, a jednak dało się przy tym wszystkim dostrzec rozumienie tych obowiązków - dla dobra wyższego. Ja dostrzegłam mądrość tej postaci - charakter. Czyli poza powyższymi manierycznymi i powierzchownymi gestami, dostrzegłam głównie rozwagę, ambicję, chęć aby poszerzać wciąż swoją wiedzę o świecie, odkrywanie nieznanego, wyjaśnianie, dociekanie w takim swoim charakterystycznym spokoju i zrównoważeniu wewnętrznym. Zrównoważony młody chłopak. O! I to jest właściwe określenie jego postaci, jako mój osobisty odbiór.Zaimponowało mi także jego rozumienie posłuszeństwa i obowiazków względem matki i ojca - to było mega dojrzałe, a już szacunek względem samej matki i gotowość by być w jej obronie, choćby to było jedynie słowo sprzeciwu, to jakby nie było, tak zachowuje się właśnie dojrzały mężczyzna, koniec końców młodzieniec był w pełni gotów, aby dzień nie był jedynie dniem kończącym się na rozmyślaniu o snach.

elase

Trafnie ujęte, dodatkowo przypasował ksiażęcą "urodą" oraz manierami panicza, dobrze wykształconego i dojrzałego emocjonalnie jak na swój wiek. Jak dla mnie jeden z niewielu pozytywnych aspektów w tym filmie.

Despotyczny_Filantrop

Dokładnie. Co jeszcze, to pokora. Pokora oraz szacunek. I wrażliwość. Mega pozytywną postać. Można by rzec, iż miał już swoją filozofię życiową. Sztos. Taki młody, a już filozof:D
Umiał słuchać. Wysłuchał peanów dziewczyny na cześć wojownika, a chwilę wcześniej deprymujących słów pod swoim własnym adresem - pokornie przyjął uwagi do wiadomości, stanął do walki, aby nastepnie z chwilą - jakże odmiennych okoliczności, spojrzeć ze smutkiem... nieomal z poczuciem winy na dziewczynę z powodu jakże zgoła nieoczekiwanych wydarzeń, innych, aniżeli założyła. No było to mega widowiskowe, ot ledwie ujęcie tej chwili, ale efekt naprawdę wow. A mnie dopadł w tym właśnie ujęciu taki jakby flashback, taki obraz wyjęty rodem z anime style... bo ten rozwiany włos powiewający na wietrze... bo ta buźka idealnie skrojona dla miłośników "pięknego, romantycznego młodzieńca".
Ładne to było... liczę na dolożenie mi podobnych wrażeń w dalszej perspektywie kontynuacji...

elase

W ogóle a propos "buźki"... Ciekawa jestem ile czasu kompletowali obsadę... Bo Paul miał być podobny z twarzy do matki. Poza tym gdzieś jest nawet wspomniane, że to po niej jest taki szczupły. I jakoś udało się dobrać dwoje aktorów, którzy są jakoś tam podobni z wyglądu, nie za bardzo, ale trochę (podbródek, podbródek Harkonnenów!) i do tego jeszcze świetnie grają.

Liwia_Lu

No ona tu dla nastolatek jest.

ocenił(a) film na 8
Liwia_Lu

Przereklamowana? Ja o niej wcześniej nawet nie słyszałem...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones