Przecież dynamit, okulary przeciwsłoneczne, broń itd. nie są błędami w filmie. To tylko taka zabawa wiecie?
Taka heca. Np. mógłby pojawić się tam Barack Obama i nie oznaczałoby to błędu historycznego, a coś innego...
Zdaje się, że jeszcze słuchawki do odtwarzacza miał na wyposażeniu Django ;)