Zastanawia mnie, dlaczego tak wyraziście wyeksponowana jest w dwóch krótkich scenkach kobieta w czerwonej chuście?
Zwłaszcza w drugiej scenie, gdy z jej udziałem, gdy przegląda zdjęcia a na jednym z nich na tle Akropolu dwóch młodych chłopaków (czarny i biały) - czyżby nawiązanie do Django i Dr. Schultza?
Popis ujeżdżania konia przez Django w końcowej scenie filmu to nawiązanie do cyrku objazdowego, o którym przy stole w Candyland napomknął Dr Schultz?
"Popis ujeżdżania konia" to zwykły żart. Chodziło o drift :D
A z tą kobiętą to dołączam się do pytania. Może było to nawiązanie do jakiegoś westernu?
<<"Popis ujeżdżania konia" to zwykły żart. Chodziło o drift :D >>
Eh... Nie ma to jak konstruktywna odpowiedź w formie prawdy objawionej. Tak, bo tak...
Sądzę że odpowiedź otrzymamy po ukazaniu się filmu na Bluray. Być może czeka nas wersja reżyserska, lub po prostu wersja z wydłużonymi wątkami. Kobieta w czerwonej chuście to nikt inny jak Zoe Bell (zagrała w Deathproof), jest to jeden z leader actress u Quentina. Jej obecność i jak piszecie i słusznie zauważyliście nie moze być przypadkowa...nie zapominajmy że Django to dopiero druga część zapowiadanej przez Quentina trylogii (pierwsza to Bękarty Wojny).
koń o imieniu Tony, na którym przez większość filmu jeździł Django, w rzeczywistości jest koniem samego Foxxa, który postanowił, że to właśnie na nim chce kręcić sceny na koniu. wydaje mi się, że popis umiejętności na końcu filmu miał rozśmieszyć żonę Django i żadnego większego sensu w tym nie widziałam. ale pogratulować tak wyszkolonego zwierzęcia :)