jeszcze jestem przed seansem, ale już widzę że to film bardzo w moim typie. film ponadczasowy...
pamiętam taki western Oddział...fajnie nakręcony, z małymi niedociągnięciami, ale zawsze do niego wracam, bo fim ma bardzo ważne i cenne przesłanie, Django jest w tym wypadku bardzo podobny. pozdrawiam

Dokładnie to film ponad czasowy . Tarantino oczywiście w sowim stylu ukazuje świat , stosując niesamowite przenośnie jak i w obrazie tak i dialogach. To film, po którym człowiek zaczyna doszukiwać się gdzie można go osadzić i w jakich realiach i czym tak naprawdę jest wolność człowieka. Przykładowo Samuel L. J. gra zarządce plantacji równie dobrze mógłby być kapo w obozie niemieckim. Ten film niesie za sobą tak wiele, czasami warto zatrzymać się i pomyśleć o człowieku jako człowieku.