Już sama fabuła wprawia mnie w zachwyt. Oryginalna, intrygująca, ciekawa i bardzo w stylu Tarantino. Aktorzy wcielający się w postacie również wprawiają w zachwyt. DiCaprio w roli złego handlarza łowcy niewolników? Waltz w roli mentora byłego niewolnika chcącego dopaść Leonardo? Do tego wszystko w genialnym sosie Tarantino. Zapowiada się mistrzowskie kino.
Szczególnie intryguje mnie kreacja Waltza. Znany głównie z filmowo- serialowych epizodów, w "Bękartach" położył mnie na łopatki. Widać, że pasuje idealnie w tarantinowskie klimaty :)
Mnie tak samo, plus jeszcze ponowne obsadzenie Michaela Fassbendera, który jak widać oprócz pana Waltza również przypadł do gustu panu Tarantino przy okazji kręcenia jego ostatniego filmu :) No i oczywiście jak jest Tarantino to nie może zabraknąć Samuela.