Co prawda, "Django" to nie jest najlepszy scenariusz, jaki wyszedł z pod paluchów tego pana, ale i tak - gratuluję. Zarówno reżyserowi, jak i Waltzowi. Obydwa Oskary były dla mnie dużym zaskoczeniem :)
A większość typowała Lincolna bo miał 12 nominacji,a Django tylko 5,a jak się okazało zdobyli po 2 Oscary.Brawo bo z całą pewnościa Django zasłużył sobie na statuetki.