Kiedy zobaczyłem to:
http://film.onet.pl/wiadomosci/djesus-uncrossed-zobacz-christopha-waltza-w-genia l,1,5423571,wiadomosc.html
pomyślałem,że Jezus zmartwychwstał by pozamiatać Tarantino, za jego ostatnią, amatorską
produkcję. Niestety, to tylko nabijanie bezmyślnej publiki i wybijanie im kasy z portfela.
Skąd oskary na plakacie tego filmidła?
Gówniana lokomotywa tarantinowska , ciągnąca wypalający się "holiłód", zbliża się z
klakierami do przepaści.