Kim byli Ci kolesie w białych torbach na głowie a'la Ku-Klux Klan.
Akcja filmu dzieje się 2 lata przed wojną secesyjną, a jak wiadomo KKK oficjalnie powstał jakiś
czas po wojnie.
Może to jest jakiś zalążek. Może to byli tacy jakby KKK ale nieformalnie? Jeśli tak to trochę dziwne.
KKK nie od początku był organizacją rasistowską.
Tu jest to fajnie opisane: http://niedojedzona.pl/kukluxklan
Jak mam rozumieć scenę z nimi? Do filmu nic ważnego nie wnoszą.
Dziś dodałem taką ciekawostkę w błędach, jutro powinna być zapisana w bazie. Podobno to byli protoplaści KKK wg QT ;)
Na bank to fail. KKK powstał parę lat po wojnie secesyjnej z inicjatywy paru weteranów.
Oni z KKK się wcale nie zamierzali indentyfikować - oni chcieli pozostać po prostu NIEROZPOZNANI W CZASIE NAPADU, a że nie widzieli?!? Jak powiedział sam Don Johnson: "To jest napad! I worki mają być! Nieważne, że nie widzicie! Konie widzą! I starczy!" Więc o KKK i błędach to mi się tu nie rozpisujcie na poważnie....
Hahahahaha.... "popsułem.. ma ktoś zapasowy worek?" i "Nikt nie powiedział, że nie doceniamy trudu Jenny... - Jak cała robota to przedziurawienie worka, to sam bym sobie wyciął lepsze! - Uważam, że worki były niezłym pomysłem, ale - nie wskazując nikogo palcem - mogły być zrobione lepiej.. - I mi się pomieszało, to wkładamy worki czy nie?!?" NIE NO - WISIENECZKA OD POCZĄTKU DO KOŃCA!
Myślę, że wszyscy uważamy, że worki były niezłym pomysłem. Ale nie wskazując nikogo palcem, mogły zostać
zrobione lepiej. Więc co wy na to: Żadnych worków tym razem. Ale następnym razem zrobimy takie, jakie trzeba i jedziemy w pełnej gali!