Po Bękartach Wojny oczekiwałam filmu podobnego. Mam mieszane uczucia, ponieważ film był dobry ale kompletnie inny niż moje wyobrażenie o nim. Ogląda się nieźle, gra aktorów jest świetna, ale nie ma w nim tego czego szukałam. Polecam każdemu, by wyrobił sobie własne zdanie. Moja ocena 7/10
Tarantino nie jest moim ulubionym reżyserem, ale Bękarty bardzo mi się podobały (widziałam 2, a może nawet 3 razy), więcDjango postanowiłam dać szansę. Oceniałam na 7, chociaż poważnie zastanawiałam się nad 6'ką, bo film jakoś mnie nie porwał. Było parę ekstra momentów (scena z workami :D), ale też trochę dłużyzn (zakończenie). W sumie nie wiem, co o tym filmie napisać. Nie żałuję, że poszłam do kina, ale drugi raz juz by mi się chyba nie chciało oglądać.