PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=620541}

Django

Django Unchained
2012
8,3 520 tys. ocen
8,3 10 1 520239
8,4 96 krytyków
Django
powrót do forum filmu Django

Spotkałem już kilka komentarzy jako, że 'Tarantino skończył się po Kill Billu' i niestety podzielam tan pogląd. Death Proof był po prostu nudny, Bękarty wojny miały stosunkowo słabą muzykę, zaś Django miał nie do końca przekonującego Jamie Foxxa. Ale rozwijając temat z tytułu, na wszystkie niedociągnięcia można by przymknąć oko gdyby w tych filmach było więcej ciekawych osobowości. Kreowanie osobowości każdej postaci (nieważne czy drugo czy trzecioplanowej) to moim zdaniem jeden z powodów dla których Fulp Fiction jest uważany za film kultowy. Nieważne czy dana postać odgrywała tylko epizodyczną role, czy przewijała się przez cały film. Każda z nich miała swój kolor, wyrazistośc, charakter. Dzięki temu starsze filmy Tarantino były tak zacne. Nawet w stosunkowo słabszym filmie 'Jakie Brown' każda postać była cholernie wyrazista. Tego moim zdaniem szczególnie brakuje bękartom wojny, gdzie Christoph Waltz zagarnął praktycznie cały film dla siebie i aż sie prosiło, aby nadać każdemu z bękartów swój własny wyrazisty charakter. Zamiast tego otrzymaliśmy przyzwoitego Brada Pitta i całkowicie miałką resztę gromadki. W Django za to jedynie Sanuel L. Jacson i Christoph Waltz (no DiCaprio w sumie też był wyrazisty) prezentowali poziom do którego przyzwyczaił nas Tarantino z poprzednich filmów. Wśród tej gromadki Jamie Foxx wypada co najwyżej przyzwoicie, gdzie dla porównania w Kill Billu w prawie każdej scenie można było dostrzec szereg emocji które targały Beatrix Kiddo.
Zabrakło odrobinę wyrazistości, niektóre postacie mogłyby się w ogóle nie pojawić i film nic na tym by nie stracił. Muzyka była rewelacyjna i miło widzieć, że pod tym względem Tarantino trzyma poziom. Ogólnie pomimo całej krytyki daje 9/10, jako że tym tytułem Tarantino nawiązuje do swoich najlepszych produkcji i ogólnie film jest zacny, aczkolwiek nie perfekcyjny.