Moje ulubione sceny to:
- ta z KKK, prześmieszna
-scena, gdy Django w zwolnionym tempie strzela, a w tle leci ten utwór: http://www.youtube.com/watch?v=kCWY60hWJec Zachwyciłam się, gdy zobaczyłam tą scenę
-scena przed barem, gdy Schultz robi cały wywód szeryfowi :D Inteligentny gość
-scena, gdy Schultz nie chce uścisnąć ręki Calvina
- króciutki moment, gdy Django zabija faceta na koniu, a krew plami białe kwiaty - to jest kino - małe szczegóły, które nadają charakter filmowi
-gdy Stephen się oburza, gdy Django przyjeżdża do Calvina.
-ostatnia scena, gdy koń Django idzie takim dziwnym krokiem :D Ciekawe, czy długo konia się uczy takich sztuczek