Nie zgodzę się, nigdy nie przepadałam za takim DiCaprio, a w Django jego postać bardzo mi się podobała, gra aktorska jest na świetnym poziomie i myślę, że to właśnie oceniają ludzie, nie nazwiska.

Źle mnie zrozumiałaś. DiCaprio, Johnson oraz kilku innych robią naprawdę świetna robotę. Jak dla mnie taki Waltz jest przy tych dwóch nazwiskach tylko osobą drugo planową.

Tarantino zawsze robił filmy specyficzne, dla określonego grona ludzi ameryki nie odkryłeś :).

Wymieniłeś akurat dwa filmy, o żydach i czarnych, które naprawdę są głębokie i pokazują więcej niż tylko sieczkę, ale trzeba czytać trochę miedzy wierszami :)

ale jaką historię? rzeczywistość alternatywna i zemsta na ekranie jakoś dla mnie są naprawdę słabe. To takie podbudowanie swojej wartości poprzez film. Chyba pokazywanie walecznych Żydów podczas II wojny światowej to już taka norma w Hollywood. Na inne filmy o tych czasach nie ma co już liczyć, dlatego cieszę się, że przynajmniej u nas próbują coś nakręcić ciekawego w tym temacie.

Ale te filmy nie są historyczne, one pokazują naturę człowieka i pokazują do czego człowiek był i jest zdolny. Tylko jest to opakowane w dość niekonwencjonalny sposób, co charakteryzuje Tarantino.

Nie rozumiem też czemu ludzie mówią, ale do dupy film nastawiłem się na western, to tak jak obejrzeć Argo i mówić, ale do dupy nastawiłem się na kino akcji :)

O akcie zemsty zrobiono już wiele filmów i to bardziej ciekawszych niż te dwa ostatnie tego reżysera. A to, że bohaterami tych filmów są żydzi i czarni nie jest niczym oryginalnym, gdyż w Hollywood ostatnio przeważają właśnie tacy bohaterowie (wśród białych głównymi bohaterami są kobiety). Jeżeli dla Ciebie ten film był ciekawy to twoja sprawa. Jak dla mnie to stracony czas.

Zgadza się zrobiono dużo fajniejszych filmów o zemście np. Unforgiven z Panem "wschodem" :), ale dla mnie to nie były filmy o zemście, jakbym miał go ocenić pod względem "film zemsty" to nie dostał by za dużo punktów. Dla mnie film pokazuje o wiele więcej niż zemsta , ale o gustach się nie dyskutuje :)

Dla Ciebie film był strata czasu i nie będę Ciebie przekonywać do tego, że nie masz racji i nie straciłeś czasu :)

Żyd musi być waleczny albo jest ofiarą, lecz nigdy nie jest katem... za to Polacy o tak, to największe katy i antysemici. Gorsi nawet niż Niemcy. Fascynujące jak Hollywood pierze mózgi. Zgadzam się z tym że Tarantino: "robi filmy chyba tylko żeby zadowolić pewne ważne mniejszości. Zaczął o Żydów, teraz czarni, a następny pewnie o homoseksualistach". Kiedyś chyba nie był poprawny politycznie, niestety to się zmieniło.

myśle, że ocena wysoka głownie ze względu na oryginalność i specyficzne podejscie do problemu

18 miejsc wyżej w rankingu niż legendarny "Dobry, zły i brzydki" z którego Tarantino zrzynał na każdym kroku, skandal! Od razu widać kto wywindował ocenę, tego najsłabszego od lat filmu Quentina, dzieciaki które w życiu nie widziały żadnego spaghetti westernu.

Wg mnie jest to dobry film, ale widziałem wiele lepszych. 12 miejsce to śmiech jak na ten film. W TOP150 powinien być, ale nie w pierwszej 15.

Nie przesadzaj. Django wymiata. Nie jest oczywiście nawet w połowie tak dobry jak Wściekłe Psy czy Pulp Fiction, ale w zalewie takiego gó...na, jak np. Musimy porozmawiać o Kevinie, to niemal majstersztyk. Powinieneś jako stary kinoman wiedzieć, że w obecnym czasie amerykańskie kino jest w totalnym kryzysie, na palcach jednej ręki można policzyć świetne tytuły z zeszłego roku. Łudzisz się, że w tym roku będzie inaczej? Jak dla mnie ocena 7/10