Co ten facet musi zrobić żeby Oscara zgarnąć? Niby zagrał swoje, ale zrobił to świetnie i bardzo dużo wniósł swoją postacią do filmu.
DiCaprio był jedynym, który naprawdę zabłysnął w Django. Najlepsza część filmu to ta z nim. Waltz miał swoje 5 minut w Bękardach Wojny.
Owszem, Waltz był świetny w Bękartach, ale w Django był równie genialny. Jego sposób mówienia, jego mimika, gdy przypomina sobie D'Artagnana, scena dotycząca uścisku rąk, przecież on jest rewelacyjny :) Owszem, Di Caprio pokazał klasę również, nie ma co się kłócić, też zasłużył na nagrodę, ale.. life is brutal :)
Obydwaj byli genialni. Zdecydowanie
Też uważam, że Waltz bardzo dobrze wypadł, ale DiCaprio po prostu uczynił ten film jeszcze lepszy przez swój występ. Jackson moim zdaniem też świetny.
Rola Jacksona najbardziej mi się spodobała. Widać, że z Tarantino świetnie się dogadują.