Dokument nakręcony przez mamę urodzonej w Aleppo Samy pokazuje brutalność trwającej wojny oraz próbę normalnego życia przy nieustajacym zagrożeniu.WięcejMniej
"Czy będziesz miała mi za złe, że uciekliśmy z Aleppo?" - pyta Waad, syryjska dziennikarka, swoją maleńką córkę, która przyszła na świat w środku powstania przeciw Baszarowi Asadowi. To pytanie jest kluczowe dla zrozumienia intencji tego poetyckiego filmu, którego tytuł wskazuje, że jest rodzajem pamiętnika wideo ukazującego i"Czy będziesz miała mi za złe, że uciekliśmy z Aleppo?" - pyta Waad, syryjska dziennikarka, swoją maleńką córkę, która przyszła na świat w środku powstania przeciw Baszarowi Asadowi. To pytanie jest kluczowe dla zrozumienia intencji tego poetyckiego filmu, którego tytuł wskazuje, że jest rodzajem pamiętnika wideo ukazującego i tłumaczącego córce sytuację jej rodziców i miasta, w którym się urodziła. Ojciec Samy, Hamza, jest świeżo upieczonym lekarzem, który organizuje szpital dla ludzi rannych w wyniku nalotów rosyjskich samolotów. Waad dokumentuje tragiczne sytuacje w szpitalu, codzienność w oblężonym mieście i życie rodzinne. Dzieci bawiące się na ulicy, która za chwilę zmieni się w gruzowisko. Ślub Waadi i Hamzy oraz wspólne śpiewanie "Głośniej od bomb". Mieszkańcy Aleppo nie przypuszczali, że świat pozwoli na planowe zabijanie ludności miasta z powietrza i lądu. Zostali sami ze swoją tragedią. Gdy Rosjanie oznajmili im, że muszą opuścić miasto - gdyż w innym razie wszyscy zostaliby zabici - żegnali się ze łzami w oczach z ruinami swojego miasta, mając nadzieję, że jeszcze kiedyś tu wrócą...
To chyba jeden z najbardziej wstrząsających, prawdziwych filmów opowiadających o tym, co dzieje się w Syrii. Jeżeli ktoś po obejrzeniu dokumentu w dalszym ciągu o uciekinierach z kraju ogarniętego wojną nie potrafi myśleć z empatią, to wpisuje się w okrucieństwo tego świata i jest po... więcej
Raczej rzadko oceniam coś po zwiastunie, ale po prostu już sam zwiastun mnie wzruszył. Czy ten film będzie można zobaczyć gdzieś przed Oscarami? Czy najpierw musi zdobyć Oscara żeby można było go gdzieś zobaczyć? :)