Po wyjściu z kina przez chwilę wydawało mi się, że ten film był całkiem fajny, ale kiedy zaczęłam nad nim dłużej mysleć to... po prostu doszłam do wniosku ze dali klapy:/ Niby pomysł byl ciekawy, ale dla mnie to wszystko było po prostu za krótko...powinni rozbudować różne wątki...no i co do Janka i Małgosi to juz w ogóle dowalili...niby komedia romantyczna a pierwszy i ostatni raz pocalowali się i wyznali sobie miłość (chociaż tez tak jakos nie teges) na samym końcu:/:/ A no i co do wody to ehh... najpierw janek w niej normalnie stoi, a kiedy się zanużają nagle nie mogą dotknąc dna..... oceniam 5/5