To "coś" ukradło mi 94 minuty życia i ponad 10 złotych moim szanownym rodzicielom! "Coś" bo przecież to nie jest film.. idę do kina na film.. a tam serial ("interesujący intelektualnie nie męczący"). "Odmózgowienie na TVNie" mam. Idąc do kina oczekuje czegoś więcej, czegoś co dopiero na dużym ekranie ?zabłyśnie?.. a to ?coś? rzuciło mi w twarz wielkim facjatami Kuby z M jak Miłość, Igora z Na Wspólnej itp.. itd. i jeszcze większą Macieja Z? i niczym więcej.. reżyser serialowy, aktorzy serialowi, scenografia, praca kamery.. serial.. i to kiepski.
szkoda slow na takich ludzi. to mial byc prosty, przyjemny film, a nie jakies glebokie arcydzydzielo, ktorego - patrzac na twoj poziom intelektualny - i tak bys nie zrozumiala. bylem na filmie z dziewczyna. cala sala co chwile smiala sie. film nie nudzi, szybka akcja. bardzo przyjemnie sie go oglada, owszem jest to bajka, ale co w tym zlego? polecam, mozna milo spedzic czas i troche sie posmiac.