film można byłoby spłycić do historii miłosnej dwojga nastolatków z problemami, tylko twórcy wpadli na pomysł, aby tym problemem było to, że bohaterowie lubują się w robieniu sobie obiadów z innych ludzi (zasada: zjadacze nie jedzą siebie nawzajem, jakie urocze!!!). film jest odrażający, nieprzyjemnie się to ogląda, nie wiadomo o co w tym wszystkim chodzi. dialogi? są proszę państwa, ale jak dialogi są słabe to człowiekowi tak jakoś ciężko na duszy. zjedźcie sobie bułę w spokoju i filmu nie ruszajcie, no chyba że na czczo :)