film

Do widzenia, do jutra...

1960
1h 20m
7,6 14 871
ocen
7,6 10 1 14871
7,5 24
oceny krytyków
Artysta Jacek poznaje piękną córkę francuskiego konsula, Margueritte, którą oprowadza po Gdańsku. więcej mniej
Do widzenia, do jutra... zobacz gdzie obejrzeć online

reżyseria

scenariusz

gatunek

produkcja

premiera

nagrody

Debiut reżyserski Janusza Morgensterna. Tło wydarzeń, o których opowiada film, stanowią autentyczne wątki z życiorysu Zbyszka Cybulskiego, współzałożyciela, reżysera i aktora gdańskiego kabaretu studenckiego Bim-Bom. Autentyczna jest także postać Marguerite, córki francuskiego konsula, spędzającej w Polsce jedynie wakacje i święta. WDebiut reżyserski Janusza Morgensterna. Tło wydarzeń, o których opowiada film, stanowią autentyczne wątki z życiorysu Zbyszka Cybulskiego, współzałożyciela, reżysera i aktora gdańskiego kabaretu studenckiego Bim-Bom. Autentyczna jest także postać Marguerite, córki francuskiego konsula, spędzającej w Polsce jedynie wakacje i święta. W prostą, romantyczną przygodę, autorzy filmu wpletli sceny realizowane w prawdziwych gdańskich piwnicach studenckich, próbując w ten sposób utrwalić niepowtarzalne zjawisko, jakimi były kabarety w drugiej połowie lat 50. Pragnęli oddać ich nastrój, urodę i przesłanie, a tym samym wyrazić stan ducha, tęsknoty ówczesnej młodej inteligencji. Gra Zbyszka Cybulskiego oddaje to wszystko, co ukrywa się w cieniu, poza wypowiadanymi słowami, lecz jest obecne w życiu: niezgoda na nietrwałość uczuć, na świat, w którym nie ma miejsca dla romantyzmu, na szczęście ulotne jak chwila.

studio
Zespół Filmowy "Kadr"
tytuł oryg.
Do widzenia, do jutra...
inne tytuły
Good Bye, Till Tomorrow Miedzynarodowe
See You Tomorrow Miedzynarodowe
więcej
Film kręcono w Gdańsku i Sopocie (Polska).
Pierwowzorem Marguerite była Francoise Bourbon. Była ona córką francuskiego konsula, który przebywał w Polsce w latach 1956-60. Miała wówczas 16 lat i uczyła się w wiedeńskim liceum, a w Polsce spędzała wakacje.
Bo choć z pozoru głównym, a raczej jedynym wątkiem filmu jest miłość Jacka do Margueritte, to pod tą przykrywką została ukazana ówczesna polska (sam w końcu nie wiem czy szara, czy kolorowa) rzeczywistość. Czy państwu czegoś to nie przypomina? Czy nie identyczna koncepcja wyłania się z "Lalki" Bolesława Prusa? Ha! Bingo! więcej
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Te słowa świetnie opisują ten film.

„ A co bym zrobił gdybyś zaginęła? A szukałbym ciebie. Zaglądałbym w oczy wszystkim dziewczynom. Jedne miałyby twoje oczy, drugie usta, a trzecie włosy. Jedne byłyby bardzo poważne, inne znów w doskonałym humorze. Inne grałyby w tenisa lub ciągle spieszyły się na kolacje, ale żadna nie byłaby tobą. I pomyślałbym, że...

więcej

***

użytkownik usunięty

"Cześć!
Co słychać?
Nic?
U mnie bardzo wiele ale nie wiem czy warto to opowiadać.
Co? No powiedz, że warto. Przecież widzisz, że na to czekam. Dziękuję.
Ty powinnaś to zrozumieć. Ciągle jesteś sama w pokoju. Nikt na Ciebie nie patrzy. Nie potrzebujesz wstydzić się marzeń, tego, co u ludzi dorosłych wywołuje ironiczny...

więcej

choć z dzisiejszego punktu widzenia byc może już banalny bo przecież temat niewinnej i nieskażonej niczym miłości kino wyeksploatowało już chyba całkowicie. Niemniej jednak w tamtych czasach, poodwilżowych, kino pozbawione politycznego podtekstu było czymś niezwykłym. Prosta historia opowiedziana w niebanalny sposób...

więcej

Tuszyńska i Muszyńska - przepiękne, ech dla nich samych warto było obejrzeć! Ale jak dla mnie Cybulski jako amant trochę nie przekonuje - wolę inne, poważniejsze kreacje.