w niczym nie ustępują amerykanom pod względem kina akcji, jednak kino europejskie różni się diametralnie od filmów kręconyc w Ameryce - ujęcia, dialogi, sceny , skojarzenia coś co w kinie amerykanskim byłoby strzelanką w europie zakrawa na analizę psychologiczną
aaaaaaaaa.....
i zapomniałbym dodać, zdecudowanie nie jest to film dla ludzi o słabych nerwach :)
kino francuskie
Dokladnie.
Dobermann bardzo mi sie kojarzy z Urodzynymi Mordercami. Jednak musze przyznac,ze duzo bardziej mi sie podobal.
Nie chce tu krytykowac kina amerykanskiego, bo ono sluzy glownie rozrywce (co prawda w wiekszoci wypadkow nie wymagajacej wiekszego skupienia, ale przyjemnej rozrywce). W kinie europejskim jest wszystkiego wiecej... Ciezko mi to opisac. Ja, w kazdym razie, uwielbiam kino francuskie i dla mnie ono jest kwintesencja kina europejskiego.
??? Doprawdy analizy psychologicznej brak w Dobermanie. To nie jest poziom Pulp F. czy Urodzonych morderców. Świetne ujęcia, scenariusz typowy, jednak dość daleko mu do umiejetności żonglowania płynnego tego typu historią. Osobiście zakochałam się w pewien sposób w nim, jednak idealizacja jest tu nieporozumieniem.
A w mit o wyższości kina europejskiego kiedyś należy przestać wierzyć:P