Super film, jak dla mnie najlepszy film z wszystkich wyprodukowanych przez WWE Sudios. No i mistrzowska według mnie rola Big Show'a (Paul Wight). Sam scenariusz jest także świetny, moja ocena 10/10.
ogolnie calkiem fajny, ale wrazenie zupelnie psuje koncowka, ktora nie dosc ze jest wtórna (widzielismy to juz setki razy wczesniej) to jest bardzo slaba, a gdyby nie byla to komedia familijna to bym nawet powiedzial ze idiotyczna - krotko mowiac pan scenarzysta sie nie popisal
byloby 7, ale za slaba koncowke dam 6/10
UWAGA SPOILER
(piszac idiotyczna mam na mysli to ze pan zły przyszedl z tym dzieciakiem na widownie)
Film ciekawy, ale imo 10/10 to ocena dla trochę bardziej wybitnych dzieł ;) Ale ogląda się całkiem przyjemnie 6/10