PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=752725}
7,7 172 321
ocen
7,7 10 1 172321
7,0 34
oceny krytyków
Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie
powrót do forum filmu Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie

Przeciętny

ocenił(a) film na 6

Film można obejrzeć ale na pewno nie zasługuje na te zachwyty które tutaj widzę.
Z plusów:
- fajnie wspominam scenę rozmowy z córką
- bardzo dobrze grała jak dla mnie pani domu, Kasia Smutniak. I jej postać generalnie była najciekawsza. Terapeutka nie potrafiąca rozmawiać z córką. Analizujaca wszystkich. Mająca jakieś sadystyczne zapędy, żeby robić eksperyment na przyjaciołach kiedy akurat sama jest bezpieczna
- udało się na początku stworzyć miłą, ciepłą atmosferę i złudne poczucie, ze fajnie by było wpaść na taki obiad
- końcówka dobra, wywołująca emocje. Widz zna wszystkie sekrety tych ludzi i aż się w nim gotuje, że ich drugie połówki są nieświadome i idą szczęśliwie za rękę

To co niektórzy marudzili, ze wszyscy akurat dzwonią w tym samym momencie, ze nikt nie użył "ignoruj numer" na czas zabawy - to wiadomo ze to taka teatralna koncepcja

Ale tak to...
- przegadany miejscami. Przez co napięcie rosło nieproporcjonalnie do długości filmu i najpierw nic się nie działo, a potem gruchnęło tak szybko ze ciężko było się wczuć
- za dużo postaci "pierwszoplanowych" przez co ciężko było się do kogoś przywiązać albo z nim identyfikować
- wszystkie sekrety opierały się o seks - w większości zdrady, jeden o orientację. Jakby ludzie nie mieli w życiu innych problemów. Znaczy wiem, No były dwa inne wątki ale bardzo szybkie.
- jak już o orientacji - pepe ze swoim przemówieniem o nietolerancji znajomych (którą Lele może delikatnie okazał ale bardziej rozumiałam to jako gorycz związaną z poczuciem oszukania i może on zawsze używa takich mocnych słów jak się zdenerwuje, w końcu jest wlochem?)... było okej przez 3 zdania i na tym powinno się zakończyć. Padly fajne słowa - "ja byłem przez dwie godziny i już mi starczy", było emocjonalnie, wszyscy widzowie już chyba zrozumieli przesłanie... ale potem przez kilka minut ciagneli ten wątek aż do porzygu. I tak go to strasznie zabolało, a jak się śmieli z niego przy stole po kolei z lenistwa, wyglądu, bycia singlem itp to wszystko okej.

Generalnie pomysł fajny, aktorzy przeciętni, wykonanie przeciętne.

ocenił(a) film na 7
Gaabs

Też mnie męczyło to, że większość przewinień opiera się o seks. Reszta okazała suma sumarum mało istotna w porównaniu do zdrad. Jeśli chodzi o orientację- faktycznie, mało się to ze sobą zgrywało; wybuch Peppe wydawał mi się trochę niepropocjonalnie duży w stosunku do tego, jak zareagowali przyjaciele na wieść o odmiennej orientacji. Natomiast jesli chodzi o zarzut "zbyt dużej ilości postaci pierwszoplanowych"- takie jest zamierzenie, żebyś nie przywiązywała się do nikogo ani nie identyfikowała ;) Polecam w takim razie żebyś sprawdziła "Dwunastu gniewnych ludzi", jesli jeszcze nie widziałaś. Również jedno pomieszczenie, niezmienna przez cały film ilość bohaterów, ogląda się wyśmienicie, spróbuj :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones