humor?
Nie będę się kolejny raz wypowiadać negatywnie co do 'Dog Soldiers' (odsyłam zainteresowanych do wpisu 'miłe złego początki...'), ale mam tylko jedno małe pytanie: gdzie w tym filmie była choć szczypta humoru?

Poza tym: druga część filmu (czyli ostatnie półtorej godziny) realizuje tylko 2 z 4 wymienionych przez Ciebie zalety dobrego horroru: krew i akcję. Nic więcej.

film nienajgorszy, ale wszystko zależy od gustu. Pozdrawiam

Gust jak gust, każdy ma inny, aczkolweik nie można każdej wymiany zdań ucinać hasłem: "o gustach się nie dyskutuje".

Film jest jaki jest, a że jego ocena to nie wrażenia np. urody aktora, trudno mi uwierzyć, ze komukolwiek mógł się on spodobac.

pzodrawiam

Ja uważam, że I część filmu jest b. dobra. Potem jest troche gorzej, szczególnie jak pokazano te wilkołaki w całej okazałości... ale nie zmieszłabym tego filmu z błotem. Nie jest zły. Może tak mi się podobał, bo b. lubie brytyjskie filmy i ten specyficzny akcent :)... Aa i jeszce jedno, aktorzy - świetni!!! W tym filmie grali bardzo naturalnie, szczegolnie w I 30 min. :)