Wczoraj widzialem w TV. Daje 9/10 bo poplakalem sie ze smiechu. Mam nadzieje ze taki byl wlasnie zamysl osob ktore ten film zrobily. W przeciwnym wypadku... bez komentarza. No ale jezeli dobrze odebralem zamysly autorow, to klasa. Najlepsze sceny pelne niesamowitego kiczu: gdy pies zlapal tego dowodzacego nimi za kiszke :D i ciagnal a reszta probowala tego psa odgonic. No i najlepsze... cos po czym ominelem z 5 minut filmu bo lzy zalaly mi oczy: sklejanie kolesia klejem :D i text ze robiono tak juz w wietnamie. Niewyrabialem :D