jedyne co sprawia ze nie dostal najwyzszej noty to srednio wyglondajace wilkolaki ale po za tym rewelacja
hehe, średnio to mało powiedziane:) byłam na tym w kinie, jak się pojawił wilkołak - salę wypełnił śmiech:)
Moim zdaniem wilkołaki były zrobione dość dobrze, dodawały realizmu. No tak po rewolucji Matrix'owskiej oczekiwania w oczach widzów wzrosły, ale wątpie żeby na tamte czasy wilkołaki zrobione komputerowo prezentowały się lepiej. zresztą budżet filmu nie był duży mimo to realizatorzy dali rade zlepić coś konkretnego:)
Do "Thomsky"
Zgadzam się z Tobą w 100% chodzi muszę przyznać że już parę latek minęło od po raz pierwszy oglądania go to nie pamiętam tak Naprawdę jak wyglądały.Ale jak pierwszy raz go oglądałem to mi się Bardzo podobały Wilkołaki.
Sory z błędy ale klawiatura mi się chrzani.
Pozdro.
mi też nie przeszkadzały. Film na 8 świetne połączenie grotestki, horroru, komedii i brechtów, oraz autoironii. Klasa B podciągnięta range wyżej, bardziej ambitniej. Takie B+/. Jestem za takimi filmami, które łączą klimaty i dają pełnie rozrywki. A nie tylko, że widz-lemiesz czeka na horror, a nie na fajną zabawę:)
WOW co za recenzja....Mówię serio to nie sarkazm...choć to mógłby być sarkazm..;)
Chyba chciałeś to napisać komuś innemu bo ja nigdy nie pisałam że ten film był w kinach;)
nie nie. Nie do Ciebie :) hehehe tam wyżej
"hehe, średnio to mało powiedziane:) byłam na tym w kinie, jak się pojawił wilkołak - salę wypełnił śmiech:)"
Jaja sobie robicie !
Wilkołaki, nie dość że wyglądały nie szczególnie to na dodatek tylko statycznie...pewnie jakby nimi poruszyli to by się rozleciały...a przecież były Takie Szybkie! Nie kleiło się to...
Za to kleiło się flaki kolesiowi...zresztą też nie wiem po co...przecież spokojnie sobie biegał z tymi flakami na wierzchu...i jeszcze wilkołaki ostrzeliwał <lol>
Laska ratuje chłopaków (w lesie byli bez szans), po to by zawieść ich do gniazda Wilkołaków. Pewnie wzięła ich za ekipę remontową... Jak już wyremontowali dom, szopę, samochód to oddała ich w ręce swoich pobratymców. Acha...zapomniałem dodać...w między czasie trochę sobie postrzelała do swoich...a co tam!
Żeby film można było nazwać "genialnym" to musi posiadać przyzwoitą fabułę, a chyba nie zaprzeczysz że za te wypociny nie można przyznać więcej jak 1/10.
Scenariusz też nie zachwyca, choć tragedii nie ma (5/10)
Gra i reżyseria jest oki...no ale czy na 9 ?
...
"Wilkołaki, nie dość że wyglądały nie szczególnie to na dodatek tylko statycznie" ta bo to nie wilkołaki się ruszały, tylko kuźwa cała sceneria. Nie wiedziałeś ?
"Pewnie wzięła ich za ekipę remontową... Jak już wyremontowali dom, szopę, samochód to oddała ich w ręce swoich pobratymców" wzieła ich po to, żeby ich wpierdolić na obiad. Elo.
Moim zdaniem obejrzyj film jeszcze raz i przemyśl to. Po za tym ten film to jedna wielka zlewa i trzeba być mega tępym, żeby tego nie wyczuć. Akcja jak pies łapie wnętrzności i je tarmosi przy schodach jest przekosmiczna i nigdy takiego patentu nie widziałem;D
Drugi raz nie będę oglądał - strata czasu... Nie czuje tego klimatu...
O tym komu ten film mógł się podobać pokazuje poziom Twojej wypowiedzi.
Amen.
Buahahaha dobre. Powinieneś psychologiem zostać to byś ludzi ratował. Wybacz ale musiałem się zniżyć do Twojego poziomu, żebyś zrozumiał to co chce Ci przekazać.
Co za dyskusja...Mam dla was radę :przestańcie ekscytować się tym filmem! Pewnie zastanawiasz się skąd ona się wzieła w tej bezsensownej dyskusji a więc mianowicie twój koment do innego użytkownika znowu został przysłany na moją skrzynkę.Więc albo naucz się przesyłać poprawnie komenty albo w ogóle nic nie pisz;P
jesteś zabawna. Musisz wiedzieć, że skoro zaznaczyłaś obserwowanie tematu, to za każdym razem, gdy w tym temacie dojdzie jakikolwiek nowy post TY dostaniesz o nim wiadomość na maila. Więc się tak nie podniecaj ;)
Nie wiedziałam o tym "ekspercie", ale moja niewiedza jest oznaką że nie jestem maniakiem tej strony,jak wychodzi ty jesteś;P
...to mam dla Ciebie jeszcze jedną "expercką" sztuczkę... Wejdź na Google - wyszukiwarkę grafiki i wpisz sobie: Kevin McKidd... to sobie pooglądasz;)
Szkoda tylko, że On nie może zobaczyć tych Twoich słodkich usteczek...wtedy miałabyś go w garści:D
Już go sobie oglądałam...No i masz rację gdyby tylko zobaczył moje słodkie usteczke rzuciłby dla mnie żone i dwójke dzieci....Tak to sarkazm;)