PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=828339}

Doktor Sen

Doctor Sleep
6,9 48 171
ocen
6,9 10 1 48171
5,9 21
ocen krytyków
Doktor Sen
powrót do forum filmu Doktor Sen

Nie jestem rasistką, ale jak widzę zwiastun i zmianę wyglądu tak kluczowej postaci tylko dlatego, że potrzebna jest "równość" to nóż w kieszeni się otwiera. Wizualizujesz sobie postać, tworzysz jej wzór w głowie i wiadomo, że aktor nigdy, nie będzie idealnym odzwierciedleniem. Ale na Boga, zamiast niebieskookiej blondynki czarnoskóra dziewczynka? Serio? Tak samo jak w Orient Expresie czarnoskóry lekarz. Przesadzają.

ocenił(a) film na 9
ziaba933

Gdy nie jesteś rasistą, aleee jednak jesteś rasistą.

ocenił(a) film na 6
ziaba933

Pełna zgoda. Rzygać się chce, kiedy widzę czarnych wciskanych na siłę do wszelkich ekranizacji. Żałosny zabieg, z efektem odwrotnym od zamierzonego. Idea szczytna, wykonanie pozostawiające wiele do życzenia.

Jeszcze chwila i w kinie zastaniemy takie rarytasy jak czarnego Bonda, Supermana, Batmana...Strach pomyśleć kto następny...Pan Jezus??!! Miejmy jakieś granice opamiętania ludzie!

ziaba933

Z cyklu "nie jestem rasistką, ale..."

ocenił(a) film na 8
ziaba933

Nie rozumiem dlaczego tak myślisz że czarnoskora patrząc na ostatnie ekranizacje Steven King ten naprawdę był zrobiony rewelacyjnie patrząc na lśnienie myślałem że nie da rady zrobić lepiej horroru wiadomo są inne czasy ale naprawdę wyszedł film rewelacyjnie oczywiście pisze do miłośników Steven Kinga pozdrawiam

użytkownik usunięty
ziaba933

"Nie jestem rasistką, ale (...)"

ziaba933

I w sumie co z tego? Stephen King i tak powinien dziękować za takie ekranizacje jak Lśnienie, a nawet ta kontynuacja. Facet pisze grafomańskie książki, które jak czytam w wannie, to jak mi wpadną do wody, to nawet nie żałuję, wyciągam i czytam dalej. Oba filmy przerastają te "dzieła". Abra jest postacią fikcyjną, nie historyczną. Jakby Wałęsę zagrał Eddie Murphy, to może bym się pultał, ale tutaj nie widzę szkody.

ocenił(a) film na 9
ziaba933

no jednak zajezdza, to rasizmem skoro kolor skory robi Ci roznice. jestes jak ten pijany wujek co mowi, ze miejsce kobiety, to jest w kuchni. on tez nie mysli o sobie, ze jest seksista ale pewnie mu sie tez otwiera noz w kieszeni na mysl o kobiecie za kierownica albo o tej, ktora wydaje mu polecenia w pracy

El_Magiko

Nie pasuje mi rozbieżność wyglądu w ekranizacji i powieści.

ziaba933

Nie pasuje Ci rozbieżność wyglądu postaci w ekranizacji i powieści, ale całkowita rozbieżność końcówki pomiędzy książką a filmem jest ok. Serio?!? Niewiarygodne.

Chalmers

Filmu jeszcze nie widziałam. Więc nietrafny komentarz.

ocenił(a) film na 8
ziaba933

Każdy który zaczyna zdanie "Nie jestem rasistką" jest rasista a dlaczego bo ci przeszkadza ...

ziaba933

Nie jesteś rasistą ?
A może warto głębiej zrewidować swoje poglądy ?
Nóż Ci się otwiera bo Twoją ulubioną postać fantasy zagrała czarnoskóra dziewczynka, serio ?
No to brawo.

ziaba933

Może i masz rację, ale przynajmniej w tym wypadku nie jest to ślepo wymuszone. Postacie są czarnoskóre, ale można poczuć ich osobowość dość naturalnie w filmie. Jest to rzadkość w dzisiejszych produkcjach. To jest po prostu dobry film.

ziaba933

Czyli dziękuję, oglądał nie będę. Odkąd z Rolanda zrobili Murzyna, to jestem coraz bardziej ostrożny i najpierw sprawdzam obsadę przed obejrzeniem filmu.

ocenił(a) film na 6
ziaba933

Wiesz czym jest rasizm? Zwracaniem uwagi przede wszystkim na kolor skóry, a nie na to czy ktoś ma wystarczające umiejętności, czy nie. Aktorzy bardzo często różnią się od postaci opisanych w książce, ale czy ktoś narzeka na to, że praworęczny zagrał leworęcznego? Że niebieskooki zagrał zielonookiego? Że Jack Nicholson zagrał w "Locie nad kukułczym gniazdem" postać, która powinna być 2-metrowym rudzielcem? Nie. Jedyne, co ludzi denerwuje to białe postaci grane przez czarnoskórych, bo tak ich to razi.

ziaba933

Nie jestes rasistką a jednak drazni cie kolor skory aktorki ktory to nie ma zandego znaczneia podczas ogladania filmu -przykre ale jestes rasistką i to tak na grubo

ocenił(a) film na 8
marti_no

To sprawdź sobie definicję słowa "rasizm", bo najwyraźniej posługujesz się wyrazem, którego znaczenia nie znasz. Ona nigdzie nie napisała, że uważa jakąś rasę za lepszą. Po prostu stwierdza, że czytając książkę wyrobiła sobie pewne wyobrażenie na temat postaci i przez to nie pasowała jej obsada. Kiedy w roli jakiejś piękności obsadzą aktorkę niezbyt urodziwą, to jeśli ktoś stwierdzi, że mu to przeszkadzało - aktorka nie pasowała - to nie znaczy to, że ten ktoś jest np. wrogiem kobiet, albo że uważa mężczyzn za lepszych od kobiet (co by było analogią wyższości jednej rasy nad drugą).

Eleonora

Wez przeczytaj jeszcze raz co ona napisala 'jej sie noz w kieszeni otwiera' z tego powodu, pozniej jeszce wposmniala o czarnoskorym lekarzu w innym filmie. Tak ja to wkurzylo, ze az weszla tutaj wylac swoja niechec, nie trzeba byc alfa i omega, zeby zauwazyc, ze jest zwykla rasistka.

ocenił(a) film na 8
marti_no

Definicja słowa pozostaje taka sama. Twoja nienawiść jej nie zmienia. Natomiast filmweb to jest portal filmowy i to, że ktoś tu zakłada temat żeby napisać, że coś mu się nie spodobało lub spodobało w filmie, ogólnie film czy serial skomentować, to jest akurat normalne zachowanie. Jest mnóstwo podobnych tematów krytykujących osoby odpowiedzialne za obsadę. Prędzej Ty jesteś rasistą, bo z tego, co piszesz można odnieść wrażenie, że jeśli aktor jest odpowiedniej rasy (czarnej), to już nie ważne czy pasuje do produkcji albo czy dobrze gra. Nie wolno go krytykować. Można więc uznać, że wywyższasz jedną rasę nad drugą i w ten sposób pasuje do Ciebie określenie rasista.

Ja np. obejrzałam serial "Preacher", w którym postać Tulip gra Murzynka. Nie czytałam/oglądałam/ książkowego pierwowzoru (komiksu) i od początku taka Tulip jaką poznałam w serialu mi przypasowała. Gdyby teraz ktoś chciał mi przedstawić wersję tej historii z Tulip jako białą blondynką, to raczej ciężko by mi się to oglądało. Raczej nie pasowałaby mi do wizji tej postaci jaką już mam w głowie. I to wszystko. Kwestia tego jaki wygląd komuś pasuje do danej postaci, którą już poznał w dany sposób wyglądającą. Dla osób, które wcześniej przeczytały komiks i przyzwyczaiły się do blond włosej białej Tulip przestawienie się na Murzynkę było problemem. I ja to rozumiem, i nie wygłupiam się twierdząc, że to przejaw rasizmu.

Eleonora

Taki dlugi wywod i znow wciaz bez sensu. Zobacz co napisala autork, jesli nie widzisz w tym nic rasistowskiego to spoko mozesz pisac i probowac przekonac mnei przez kolejny rok: (...)Nie jestem rasistką, ale jak widzę zwiastun i zmianę wyglądu tak kluczowej postaci tylko dlatego, że potrzebna jest "równość" to nóż w kieszeni się otwiera(...)

ocenił(a) film na 8
marti_no

Przykro mi, że uważasz za bezsensowne używanie słów zgodnie z ich znaczeniem. Ale to też tłumaczy Twoje problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu, który, jak by nie było, składa się z ciągu wyrazów. Biorąc pod uwagę znaczenie słowa "rasista" jak najbardziej pasuje ono do określenia Ciebie, nie pasuje natomiast do autorki tematu.

Eleonora

Smialo, probuj dalej.

ocenił(a) film na 8
ocenił(a) film na 5
ziaba933

Ja tez nie jestem rasistka (przeczytalam odpowiedzi i zalamalam rece), ale rowniez nie podobala mi sie czarnoskora aktorka jak i zmiana pewnych szczegolow. Rozumiem, ze to ekranizacja powiesci, ale uwazam, ze jak juz rezyser bierze sie za takowa ekranizacje to powinien jak najwierniej odtworzyc ksiazke, a nie zmieniac historii (np. zamordowanie kogos, kto w ksiazce przezyl itp). Sa filmy, ktore zawieraja roznice w praktycznie nic nieznaczacych szczegolach, ale glowne watki czy sytuacje sa zachowane jak w ksiazce. Przyklad HP: moze i wyglad bohaterow sie rozni, ale jednak glowne watki (jak smierc Zgredka) zostaja zachowane.
 P.S. Przepraszam z brak polskich znakow.

ziaba933

"Nie jestem rasistką, ale..." - ale jesteś

ocenił(a) film na 9
ziaba933

Spoiler: Jesteś rasistką, pozdrawiam

ziaba933

Niejestemrastkąale to ulubiony rodzaj rasizmu na filmwebie.

ocenił(a) film na 8
ziaba933

Nic nie przebije czarnego Rolanda. To już był strzał nad strzały.

ziaba933

Niech każdy się dwa razy zastanowi jaki ma problem przed napisanie następnym razem "nie jestem rasistą, ale..." i nie ma co się zasłaniać pierwowzorem literackim.

ziaba933

"nie jestem rasistką ale..." Jesteś rasistką.

ziaba933

ktoś tu jest rasistą xD

ziaba933

oczywiście że nie jesteś rasistą. Ogólnie cały przemysł filmowy szczególnie ten z Ameryki jest podszyty propagandą metodą młotka wpajająca jedyną słuszną wizję świata. Ludzie oglądający po raz tysięczny te same elementy biorą to za normalność. Za tym stoją konkretni ludzie(wywodzący się z  konkretnej nacji) i realizują swoją wizję świata dla nas.
W Ameryce, w przemyśle filmowym rządzą 3 mafie -homoseksualna, żydowska(najważniejsza) i murzyńska. Ja osobiście już nie oglądam nowszych produkcji, lub jestem bardzo ostrożny w doborze, bo propagandy nie lubię oglądać. Inna sprawa to niski poziom nowszych produkcji.
Już nie wspomnę cenzurze mediów społecznościowych, czy ocenzurowaniu prezydenta USA. Nie można tego obronić, wiadomo że się coś dzieje, jeśli takiego człowieka można na oczach świata wyłączyć, nikt nie jest bezpieczny.
Jeśli ktoś chce wniknąć w zjawisko - realizowana jest obecnie w świecie Zachodu(i w Ameryce) zmodernizowana wersja komunizmu, w którym proletariatem są kobiety(trzeba je bronić przed patriarchatem) mniejszości seksualne(trzeba je bronić przed społeczeństwem) i mniejszości etniczne(w Ameryce głównie murzyni - to wiadomo niewolnictwo, krwiożerczy biały człowiek)
Jak jest naprawdę - nie ma znaczenia. Nie ma znaczenia to np. że niewolnictwem trudnili się wszyscy, a kobietom wcale nie żyje się lepiej w najbardziej "postępowych" krajach, ani to że 40% ludzi wplątanych w tzw. transseksualizm popełnia potem samobójstwa.
Światowa oligarchia finansowa sięga po władzę absolutną i komunikują to już prawie wprost.(patrz -Wielki reset)
Jednak nie mogą powiedzieć dajcie nam władzę bo tak. To nie przejdzie. W przypadku starego komunizmu było - mamy władzę bo budujemy raj dla ludu pracującego, bo niszczymy burżuazję wyzyskującą lud pracujący! Takie było upraszczając, ideologiczne uzasadnienie władzy absolutnej i  tyranii.
Nowy - to samo - dajcie nam władzę bo budujemy nowy lepszy świat,  równości itp - i szereg obiecanek lecących w stronę proletariatu. O wszystkim można przeczytać na stronie resetu, ale uprzedzam że dużo tam wielkich uproszczeń i niesamowitych ogólników np. - pojęcie "redystrybucji dóbr" jest to bardzo niepokojące jeśli ktoś wie, co w komunizmie redystrybucja dóbr znaczy.

ziaba933

"Nie jestem rasistką, ale jak widzę czarnoskórą osobę na miejscu, na którym powinna być biała osoba, to nóż się w kieszeni otwiera."
Proszę wybaczyć, ale: Rasizm to dyskryminacja za rasę. Złościsz się, że osoba konkretnej rasy znalazła się na jakimś stanowisku. Odmawiasz tej osobie miejsca w jakimś filmie tylko dlatego, że jest czarnoskóra. To jest dyskryminacja. A więc jest to przejaw rasizmu, a raczej rasistowskiej tendencji. Nie chcę cię szufladkować za komentarze w internecie ani próbować ci wmówić że jesteś kimś, kim uważasz że nie jesteś, po prostu... uczciwie byłoby albo zmienić nieco nastawienie, albo zaktualizować swój pogląd na siebie. Lepsza opcja to chyba ta pierwsza, prawda?

ocenił(a) film na 8
ziaba933

Mnie rozwalił Idris Elba w Mrocznej wieży. Przeczytałem sagę Kinga, główny bohater był opisywany mniej więcej tak: zimne, niebieskie oczy, głupi białas, rewolwerowiec. Czytając miałem przed oczami Clinta Eastwooda (oczywiście trochę za stary na rolę, ale ten typ), a tu taka niespodzianka.
Drugi to Jack Reacher. Czytając książki zdarzają się opisy bohatera, mogę coś przekręcić ale mniej więcej tak wyglądał: prawie 2m wzrostu, kupa mięśni, jak wchodził do jakiegoś pomieszczenia od razu robił wrażenie swoją posturą, walki oparte o jego siłę i wzrost, a tu w filmie dostaję Toma Cruisa.
Wiem, że to tylko adaptacje i można właściwie wszystko zmienić, ale po co robić coś na podstawie książki i zmienić głównego bohatera tak bardzo?

ziaba933

Co do obsady - skoro wszyscy obrońcy piszą, że Abra nie ma znaczenia to czy tak samo bez znaczenia by było gdyby Czarna Pantera był wysokim brunetem? Albo Cyborg z komiksów DC. Nie byłoby problemu gdyby zagrali ich biali aktorzy ? Hallorana jakby grał biały też by nie było sprawy, bo to nie postać historyczna i można sobie interpretować? 

ziaba933

Jak w książce jest biała to i w filmie winna być biała. Kocham wielu pojedynczych czarnych ludzi ale to nie zmienia faktu, że jestem rasistą. Mam powody. I jestem z tego dumny.

Leszek_Halama

No i takich jak ty powinno się palić bo zagrzybia społeczeństwo swoimi chorymi poglądami m

Przemek_kinomaniak

Czyli dobrze robili niemieccy protestanci paląc na stosie ludzi których uważali za zagrożenie ? Swoją drogą szwaby to nawet świętą wiarę dali radę zbrukać hehe, bydlaki. Z Chrystusem chłopcze.

ocenił(a) film na 2
ziaba933

Ale się zesraliście.

ziaba933

Popieram w 100%

ziaba933

Miałem przejść obok twojego rasistowskiego komentarza ale nie mogę po prostu! Jak k***a możesz ?! To jest dziecko ,zamiast skupić się na tematyce i ocenie filmu oceniasz kogoś bo przeszkadza ci kolor skóry? Obejrzałem film i w żaden sposób nie przeszkadzał mi fakt że główną rolę zagrała ciemnoskóra osoba.Dla mnie DNO I TONA MULU jesteś.

ocenił(a) film na 8
Przemek_kinomaniak

A dajże spokój. Napisała po prostu, że nie podoba jej się zmiana wyglądu postaci względem pierwowzoru książkowego. To jest serwis filmowy i nie ma nic złego w komentowaniu doboru obsady danej produkcji. Jeśli film jest ekranizacją książki, to ludzie, którzy ją przeczytali, mogą mieć i zwykle mają pewne wyobrażenia, które dana obsada im niszczy i to wszystko. Ja nie czytałam wcześniej książki, więc mi wszystko pasowało, ale doskonale rozumiem o co jej chodzi. Zrobienie z blondynki brunetki potrafi przeszkadzać, a co dopiero zmiana rasy czy płci jakiejś postaci. Możemy pójść w drugą stronę. Jak w książce masz postacie czarnoskóre i ktoś je obsadzi białymi aktorami, to myślisz, że nie popsuje wielu widzom znającym książkę, odbioru ekranizacji? Nie ma znaczenia z jakiej rasy na jaką zmieniasz, a sama zmiana.         Inny przykład - serial "Kaznodzieja" - znowuż nie czytałam komiksu, na podstawie którego jest i nie wyobrażam sobie innej Tulip niż ta ciemnoskóra. Jakoś tak pasuje mi ta aktorka charakterem/temperamentem, wyglądem, pod każdym względem, ale dla osób przyzwyczajonych, że ta postać jest niebieskooką blondynką to jest jednak mocny zgrzyt. Z kolei gdyby mi ktoś dał do oglądania ten sam serial, ale z Tulip graną przez białą blondynkę, to by mi mocno nie pasowało i psuło odbiór. I tyle. Nie liczy się w którą stronę jest zmiana, tylko zwyczajnie przyzwyczajenie do danego wyobrażenia danej postaci.

ocenił(a) film na 8
ziaba933

Nie chce spoilerować książki, ale ta dziewczynka była siostrzenicą głównego bohatera.
Dalej uważamy, że kolor skóry nie ma znaczenia?

ocenił(a) film na 8
ziaba933

A ja czekam na film o II wojnie światowej w którym Hitlera będzie grał czarnoskóry aktor, aliantów azjaci, a żydów Indianie;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones