żeby było jasne - to jeden z moich ulubionych filmów
ale nie jest łatwo go ocenić... w swojej klasie jest wyjątkowy, mimo przewidywalnego scenariusza, ale ile można wymyślać nowych wersji "studentów w łapach trzepniętej amerykańskiej rodzinki"???
popatrzcie z innej strony - takich zdjęć i teledyskowego montażu nie mają "amerykańskie masakry czym tam sobie nie wymyślisz".
i za to daję 8/10
w tym pół punktu za króliczki
RUN RABBIT RUN!