Przez cały seans w mojej głowie brzmiało jedno wielkie pytanie: "O co tutaj chodzi"?? oglądając byłam kompletnie
zagubiona. Z jednej strony śliczna, udająca niedostępną Miko, z drugiej koleś, który przez cały film miał minę jak kot
srający na pustyni. Fabuła niby istnieje, ale w miarę rozwoju zdarzeń nagle zanika i film staje się historią o niczym.
Jednym słowem NIE NIE NIE i jeszcze raz NIE!!