Ogladałem go w nocy ze znajomymi i był nawet spoko,ale jak obejrzałem go za kilka dni sam to było gorzej.Ale w mojej ocenie zasłuzył na 7/10
siema sador
to faktycznie jest horror w starym stylu czy może wykonanie jest tak nie udane że aż śmieszne??
szukam ostatnio czegoś do śmiechu właśnie w starych filmach grozy jak "Zabójcze Ryjówki" itd. żeby się po brechtać trochę :D
Dzisiaj do horroru czy kryminału wrzucają mnóstwo zbędnych pierdół obyczajowych, ideologicznych czy innych parytetów murzyńskich, dawniej liczyła się opowieść, szanowało się jej moc i to wystarczyło, by widz był usatysfakcjonowany. Poprowadzić widza od A do Z i dziękuję. A teraz twórcy wymyślają wszelkie ozdobniki, tylko nieraz brakuje najważniejszego, czyli treści.