PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=105919}

Dom szaleńców

Madhouse
2004
5,9 7,5 tys. ocen
5,9 10 1 7482
5,8 6 krytyków
Dom szaleńców
powrót do forum filmu Dom szaleńców

Rozwiązanie fabuły:
Clark był chłopcem który na początku filmu ucieka, goniony przez dwóch strażników i Pana w aucie (jak sie pozniej okazuje-przez dyrektora szpitala). Po kilku latach Clark (nie jest to pokazane w filmie-widz musi sam sie domysleć) powraca do ów szpitala jako stażysta. Czesciowo wymazane wspomnienia Clarka z dziecinstwa uniemozliwiają mu rozpoznanie miesjca w którym przebywał. Rozmowa z ludzmi, oraz atmosfera wokoł niego sprawia że Clark zaczyna łapać sprawy z przeszłości. Odkrywa cele 44. Dla pracowników zwykły magazyn. Dla niego cela w której siedzi nijaki Ben London. Tak naprawde Benem Londonem był Clark, który rozmawiał sam ze sobą. Dlaczego przypodobała mu sie cela 44?? Bo sam w niej siedział jako dziecko. Stąd ukazujący sie chłopiec w co drugiej scenie. Tak wiec fabuła nam sie zamyka. Clark był fikcyjny, w rzeczywistosci był Benem Londonem który jako jedyny uciekł ze szpitala co potwierdza sam dr. Morton, podczas rozmowy z Clarkiem na schodach. Co w tym wszystkim robiła Alice. Miała odwrócić uwage widza od Clarka (Bena Londona). Kluczowym momentem odwrócenia uwagi widza od Clarka była tabletka podczas sniadania, oraz atak schizofreni po stosunku,(musi być taka scena w każdym amerykańskim horrorze) który miał wskazywac Alice jako mordercę. Alice była faktycznie chora, podejrzewam że cały personel poza Franksem i strażnikiem którego aresztowano, był stuknięty.
Postać Clarka nawiązuje do bohatera "Psychozy" Hitchcocka, Normana Batesa. Który również miał rozdwojenie jaźni.
Podsumowując powiem iż ten film jest jedenym z lepszych jaki oglądałem, poprzez swoją zawiłą fabułe której przecietny smiertelnik nie jest w stanie zrozumieć. Może własnie dlatego większość uważa ten film za głupi. Proponowałbym obejrzeć go po raz kolejny i odnaleźć wskazówki, które pozostawił reżyser własnie nam, odbiorcom.

ocenił(a) film na 10
BErnaGrucha

Ja tez radze Tobie obejrzec go drugi raz i nie mylic imion :)
Alice = Sarah

ocenił(a) film na 8
BErnaGrucha

Nic dodać nic ująć. Zgadzam się z Tobą w 100%. Nie rozumiem tylko czemu Clark w ostatniej scenie filmu wchodzi do kolejnego szpitala. Przecież siedział tylko w jednyma. Amoże nie....?

ocenił(a) film na 8
stasiuvino

No i poza tym myślę, że po końcowej jatce (policja była na zewnątrz szpitala) byłby aresztowany. Ale... nie czepiajmy się szczegółów.

stasiuvino

Rozdwojenie jaźni powoduje, że człowiek nie pamięta połowy rzeczy które robił. To połączenie dwóch niezależnych osób. Bohater po części jest Clarkiem a po części Benem. Kiedy zabijał - to jako Ben. Clark nic o tym nie wiedział, a w konsekwencji nie pamiętał tego. Dodatkowo, fabuła ukazuje błędne koło - kiedyś był chory i uciekł, potem wrócił, zabijał i znów uciekł(nie jest to pokazane w filmie, widz musi się domyślić), a teraz ponownie wrócił do tego szpitala.
Co do aresztowania po zabójstwach, to przecież przyszło pismo o śmierci Clarka, więc gdyby uciekł to policja i tak nie szukałaby trupa...

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
BErnaGrucha

hmm .. a dlaczego ona otwiera list w którym pisze że Clark nie żyje ??? On musisał to zaplanować żeby sie podać za Clarka i udawać że nim jest. Więc on raczej to wszystko wiedział juz wczesniej tylko miał krótkotrwałe napady raz był normalny a raz zabijał tak samo jak w klinice. on to zaplanował a nie odkrył dopiero w czasie pobytu

asiulka_mistrz

Jest powiedziane że to był najcięższy przypadek z jakim się spotkali... Rozdwojenie jaźni nie następuje z dnia na dzień. Już jako mały chłopiec był dwiema osobami. Jedna - "zła postać" to on sam - Ben London. Drugą tożsamość musiał zdobywać, w tym przypadku zabijając kogoś (np. Clark'a - w liście było napisane że zginął on śmiercią tragiczną). Więc kiedy kogoś zabił przyswajał sobie osobowość ofiary jako własną - to jest ta dobra jego strona. A jak już wcześniej pisałam - dobra strona nie ma pojęcia co ta zła zrobiła, Clark był przecież pewien że jest Clarkiem a nie Benem (do momentu, gdy jego zła strona wyszła mu naprzeciw).
Uff...
Trochę to zawiłe, ale mam nadzieję że zrozumiesz:-)

pzdr

użytkownik usunięty
BErnaGrucha

Rzeczywiście, zawiły ten film... Strasznie to pogmatwane i widz musi się domyślać wielu rzeczy. Ale podobał mi się.

ocenił(a) film na 7

prosze was ludzie!!! ten film jest pogmatwany??? boże do czego tu na tych forach dochodzi, już bardziej efekt motyla jest skąplikowany (a każdy wie że nie jest to film skąplikowany)!!! film zajebisty na 9/10

ocenił(a) film na 8
MrocznyAptekarz

EEEEEEEEEEno, nie mów że fabuła jes prosta jak w M jak Miłość. Reżyser wprowadził nieco zamoty. Nie mówię, że film jest trudny w odbiorze (jak np. Źródło) ale scenariusz z pewnością jest nieco "pogmatwany". Zresztą dupa, dupa. Najważniejsze, że ci się podobał:) Pozdro.

stasiuvino

Ogladalem, go jakis czas temu i powiem, ze tez mi sie spodobal, calkiem niezle to wygladalo, jak Clark schodzil do piwnicy, zeby pogadac, z samym soba. Takze rowniez polecam.

ocenił(a) film na 8
MrocznyAptekarz

Zgadzam się co do słowa z Valdim. Uważam, że fabuła tego filmu naprawdę nie była zawiła. Nawet jeśli były momenty poplątania to na końcu wszystko było wytłumaczone, ale mimo wszystko film ciekawy i myślę, że godny obejrzenia...8/10

BErnaGrucha

ktoś powinien dać w łeb każdej osobie, która robi spoilery widoczne w spisie tematów. NIE PSUJ INNYM PRZYJEMNOŚCI Z OGLĄDANIA, PAJACU! o spoilerach się uprzedza i robi tak, żeby nie były widoczne "przypadkiem"!

ocenił(a) film na 7
manowce

@manowce chyba naglowek w stylu "Rozwiazanie fabuly" mowi samo za siebie wiec nie obrazaj autora bo sama nie jestes bystrzejsza.

CO do wypowiedzi autora:

"Clark był fikcyjny, w rzeczywistosci był Benem Londonem..." Clark nie byl fikcyjny, byl faktycznie stazysta ktory umarl ( prawdopodobnie zabity przez Bena w celu zdobycia tozsamosci) dowiadujemy sie o tym z listu nadeslanego do szpitala.


"Czesciowo wymazane wspomnienia Clarka z dziecinstwa uniemozliwiają mu rozpoznanie miesjca w którym przebywał" jw. Przybyl tu w celu zemsty na czlonkach personelu ktorzy byli wobec niego okrutni.