Jedyne co mi sie w tym filmie podobalo-to efekty specjalne-do nich nie mozna sie przyczepic-do reszty... jak najbardziej!!!! nawet nie bede sie zaglebial-poprostu ten film jest tak specyficzny ze albo ktos da mu ocene 1/2 albo 8/9 - ja (jako fan horrorow) daje 2/10-mi nie podpasował. Najbardziej smieszyla mnie wielka, pozerajaca wszystkich KOBRA!!! a podobal mi sie facet z pilami w twarzy-ten zrobil na mnie wrazenie!!!
a to dlaczego??? bo dalem 2/10?? dla mnie dobry horror to: Martyrs, Blady Strach,REC, Piła, Hostel (cz.I) i moglbym wymieniac naprawde sporo dobrych horrorow-ale ten do nich nie nalezal. wrzucili tu wszystko co mogli wrzucic-ale widac ze sie nie dogadamy bo Ty dales 8/10. powiem Ci tak: zacznij ogladac europejskie horrory (francuskie i hiszpanskie) - te robia wrazenie. Pozdrawiam:)
Mam na swoim koncie ponad 300 horrorow. REC1 byl dobry, Martyrys średni, piła ok, ale cz.1, a Hostel...hmm ciezko ocenic. a co do tego filmu, to jako fan horrorow - powinienes zrozumiec przeslanie ;)
Pozdrawiam
Taki z ciebie "znafca", a nawet nie wiesz, że Piła, Hostel i Martyrs to nie horror. Typowe dziecko neo, kurvva mać.
po pierwsze: nie jestem dziecko
po drugie: totalny z Ciebie wiesniak-bo aby zaakcentowac swoje oburzenie musiales dodac "kur*a mac". na codzien tez wyrazu "kur*a" uzywasz jako przecinek??
Brawo!!! bogaty zasob slow.
po trzecie: jezeli Hostel, Pila i Martyrs to nie horrory to do jakiego gatunku Ty je zaliczasz?? moze mnie uswiadomisz??
po czwarte: jak TY jestes taki "znafca" horrorow to moze polecisz jakis??
Słowa "kurvva" używam, bo - żeby rozmawiać z takim "znafcą"- muszę zejść do jego poziomu. Nie mam zamiaru robić za Wikipedię, ale ciebie użycie wyszukiwarki Google chyba przerasta. Horror to gatunek, jak zauważył kolega z "dołu", będący podgatunkiem fantastyki. Ergo: nie ma nadprzyrodzonych stworów, nie ma horroru. Dlatego Saw, Psychoza, Ptaki i Martyrs, Hostel i inne takie filmy to THRILLERY. Słyszałeś w swoim życiu takie długie, skomplikowane słowo?
"Fan horrorów" nie znaczy nic. Kompletnie nic.
Ja też się uważam za miłośnika horrorów (fana SF, ale horrory zawsze były u mnie na drugim miejscu). Wychowałem się na "Obcym", "Czymś", "Musze", "Omenie", "Duchu", "Christine" i "Egzorcyście". Horror uznaję (jak to w części definicji się przyjęło) za podgatunek fantastyki, także tworów nie mających choćby jednego elementu fantastycznego za horrory nie uznaję. Większość slasherów, splatterów i torture porn to dla mnie pseudo-horrorowe badziewia, jednak sporo fanów horrorów właśnie przez pryzmat tych produkcji postrzega cały gatunek. I tu tkwi problem i bariera nas dzieląca.
Sprzedawanie "Domu w głębi lasu" jako horror (dla mnie to świetny pastisz horrorów, czyli komedia) jest dla mnie nie mniejszą pomyłką niż wciskanie kitu, że horrorami są "Piła", czy "Blady strach".