Dom w głębi lasu

The Cabin in the Woods
2011
5,5 99 tys. ocen
5,5 10 1 98671
6,9 51 krytyków
Dom w głębi lasu
powrót do forum filmu Dom w głębi lasu

Polecam.

ocenił(a) film na 9

Udałam się do kina ze świadomością, że nie idę na horror, tylko kolejny film, który najłatwiej uznać za pseudo horror bądź czarną komedie. Wiedziałam, że momentami będę się śmiać z tego co zobaczę na ekranie. Spodziewałam się, że nic mnie nie zaskoczy, ale zaskoczyło mnie to, że się zaskoczyłam tym co zobaczyłam (wiem, jak to wszystko nielogicznie brzmi). Nie było tam nic przerażającego, zaskoczył mnie sam pomysł, ponieważ momentami siedziałam w fotelu mając szeroko otwarte oczy i usta. Patrzyłam i po prostu nie wierzyłam w to co widzę. Po wyjściu zapytana o wrażenie jedyną i najlepszą odpowiedzią było "Brak mi słów, żeby opisać swoje odczucia". Główną fenomenalną cechą w tym filmie jest to, że łączy w sobie wszystko. Polecam,
Nawet teraz ciężko mi to opisać.

ocenił(a) film na 9
BloodySun

Racja film był zaskakujący oceniam go na 9/10 przede wszystkim za fabułę i pomysł.

Idąc do kina myślałem że to będę film w stylu "poszli zgineli jeden przeżył" albo "poszli uciekli" nie sądziłem że się zaskoczę tą produkcją, podobały mi się momenty gdzie muzyka zmienia się na mrożącą krew w żyłach i tu nic taki strach przed samą muzyką że zaraz coś się wydarzy. Też momęty komediowe były fajne ale to moim zdaniem "humor kinowy" czyli można się pośmiać ale w większej grupce ludzi. Również zakończenie filmu było fajne, nie lubię uciętych filmów ale tu mi się to podobało.

To tyle z mojej oceny filmu zastanawia mnie tylko ocena innych. Na ile ty oceniasz ten film BloodySun.

Ps: efekty też były bardzo fajne i klimat był niesamowity gdy byli w tych salach inny i gdy byli w lesie.

ocenił(a) film na 8
BloodySun

Zgadzam się :) Chociaż ja początkowo myślałam, że ta firma to wielka korporacja i oni te filmy z nimi puszczają w necie a ich sponsorem jest jakiś bogaty psychol czy coś :P Ale motyw z prastarymi był ciekawy, chociaż taki trochę nad wyrost, jednak nie zepsuł mi odbioru. Na prawdę świetny motyw ze wszystkimi "upiorami" w windach i z ich aktywacją. Chociaż głupotą było to, że nie meli żadnego systemu przeciw potworom i że byli tak blisko "Źródła", ale coż :P Ale zastanawia mnie jedno, skoro wszystkie kraje miały dać ofiarę dla tych prastarych i musiały być w tej grupie prowadzonych na rzeź określone typy, to dlaczego w Japonii "dziewczynka z Ringu" straszyła dzieciaki? No i czemu porażka USA oznaczała koniec świata? Dlatego, że tamci polegli? Nie myśleliście też nad ty? ;> Chyba, że każdy kraj miał swoich prastarych i inne "zasady" oddawania czci :P ALe reasumująć, film świetny, ciekawy i bądź co bądź- zaskakujący :))

ocenił(a) film na 9
violencia

Assassin_fw, również dałam mu 9/10. Po jakiś 15 minutach od zakończenia projekcji, próbowałam sobie przypomnieć wszystkie "potwory" jakie wystąpiły i przedzielić je do wcześniej powstałych horrorów. Jednak wyszło na to, że tam tak wszystko szybko się działo, że nie byłam w stanie spamiętać jakiejś większej ilości...

ocenił(a) film na 7
violencia

Po mojemu to wygląda tak:
· za każdym razem musiała zostać złożona co najmniej jedna ofiara, tj. w minimum jednym kraju rytuał musiał się powieść;
· istniało wiele sposobów przeprowadzenia rytuału; każdy kraj miał przydzielony jeden sposób w razie niepowodzenia innych;
· na początku filmu dowiadujemy się, że zawiedli Szwedzi; wówczas pozostały tylko dwa kraje, w których rytuał mógł się zakończyć sukcesem: Stany Zjednoczone i Japonia – być może takich państw było więcej, jednak zawiodły, zanim rozpoczęła się akcja filmu;
· w pewnym momencie widzimy niepowodzenie rytuału w Japonii, wtedy zostaje tylko jeden sposób przeprowadzenia ofiary, sposób amerykański;
· w punkcie zwrotnym wydaje nam się, że w USA cały obrządek został przeprowadzony do końca i świat został uratowany – powiodła się przynajmniej jedna droga dokonania ofiary; po chwili jednak pojawia się deus ex machina w postaci Marty'ego, który – wraz z ciemnowłosą – odpowiedzialny jest za niepowodzenie i tego rytuału.

ocenił(a) film na 8
CattusDiabolicus

Myślałam, że może istnieć jakieś inne wyjaśnienie niż to, bo o tym sama myślałam, bo było raczej oczywiste :P Rytual okazał się trudniejszy, niż mogło by się wydawać, skoro wszyscy ponosili "klęskę "

ocenił(a) film na 9
violencia

Klęskę musieli ponieść dopiero w "tym" roku, we wcześniejszych latach rytuały się udawały.

ocenił(a) film na 8
BloodySun

Oczywiście, że tak. Ale chodziło mi o to, że wszystkie kraje na raz poniosły klęskę, jeden po drugim.

ocenił(a) film na 9
CattusDiabolicus

Hym nie zastanawiałem się głębiej nad tym filmem ale jak patrze na twoją wypowiedź to ma sens.