PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=131195}

Doom

5,4 35 670
ocen
5,4 10 1 35670
4,0 4
oceny krytyków
Doom
powrót do forum filmu Doom

...bardzo dobry film. Tylko było parę niedociągnięć itp. Ta walka na końcu była niepotrzebna aż do finału-tu wyszło nieźle. No i ta kamera rodem z gry;] zajebiste. Świetna rola Urbana i fajnie wyszedł The Rock. Ja dam 8-mi się podobało. A grę uwielbiam.

ocenił(a) film na 2
Freak_On_A_Leash

Patrząc z perspektywy ekranizacji gry... film jest kupą łajna. Zuchwałe odstępstwa od fabuły oryginalnej, która, choć niezbyt lotna, została (o ile to w ogóle możliwe) zastąpiona po tysiąckroć bardziej kretyńską bajeczką. Bardzo typowy dla filmów akcji klasy B pseudonaukowy bełkot i seria idiotycznych pomysłów o bonusowym chromosomie i jego właściwościach.

Inne błędy w ekranizacji to macosze potraktowanie potwornej menażerii z gry, brak jakichkolwiek łączników ze światem z oryginalnego Dooma (pojawia się w zasadzie tylko nazwa UAC i jakaś tam baza na Marsie - to wszystko), dziwaczni (co ja mówię - durni i absurdalni!) marines, z których każdy ma jakąś cechę w zachowaniu, która kwalifikowałaby go jako potencjalnego pacjenta szpitala dla obłąkanych. Sytuacji nie ratuje te kilkanaście minut filmu "z oczu". Ten fragment może się spodobać tylko zagorzałym fanom Dooma, natomiast patrząc obiektywnie jest po prostu wchrzaniony na siłę i zupełnie oderwany w konwencji od reszty filmu.

Toteż w głowie mi się nie mieści, jak można publicznie opowiadać brednie, że filmowy Doom to dobra ekranizacja, a co dopiero dobry film.

Der_SpeeDer

Z perspektywy innych ekranizacji gier komputeroych, jest to jedna z najlepszych. Nie widziałem szczerze mówiąc lepszej. Ten film, pomimo że zrobiony konwencjonalnie(ja sie nie brzydze kinem klasy b jak pan szanowny na gorze) jest on zrobiony dobrze, fanom gatunku sie spodoba.

Chciałbym akże zauważyć że wiekszosć zaprawionych w bojach mariens, kwalifikuje sie do szpitala dla obłakanych, jest to przedewszystkim spowodu strsujacego zawodu ;] a ci panowie podobno byli "najlepsi". Aktorzy byli fajni, zdjęcia i scenografia spoko. Tylko muzyka taka sobie, ale byla w stylu gry.

W gre nie grałem tak dużo, ja mam słabe nerwy żeby grać w takie gry, ale troche pograłem i dla mnie film był bardzo podobny do gry, moze nie fabularnie ale klimatem. Oczywiscie czasem klimat odbiegał od tego z gry, ale tylko w momentach dialogowych. :]

Jednym jeszcze błędem tego filmu bylo to że - za mała różnorodnosc potworów. Ale wątpie żeby film był fajny gdyby atakowały marins potwory ktorzy chodza na nogach wyrastających potworowi z nosa. :)


Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 2
BMF

"Z perspektywy innych ekranizacji gier komputeroych, jest to jedna z najlepszych"

BĘC! Z załamania i rozpaczy przywaliłem ciężko o podłogę. Chłopie, to ty chyba obejrzałeś baaardzo niewiele filmów na podstawie gier. Twoje następne zdanie wyraźnie tego dowodzi. Dooma rozkładają na łopatki takie filmy, jak Silent Hill, Tomb Raider, pierwszy Mortal Kombat (trzeci w sumie też), a nawet Resident Evile (ze wskazaniem na pierwszego, bo drugi był totalnym śmieciem). Skoro się tak mało orientujesz w temacie, to po co zabierasz głos? Czy z Einsteinem też byś się kłócił na temat teorii względności?

"ja sie nie brzydze kinem klasy b jak pan szanowny na gorze"

Ja też się nie brzydzę, pod warunkiem, że taki film jest zrobiony z odrobinką artyzmu i dobrego smaku. A Doom nie ma w sobie nawet tego. Głupszy był chyba tylko "Plan 9 z kosmosu".

"Chciałbym akże zauważyć że wiekszosć zaprawionych w bojach mariens, kwalifikuje sie do szpitala dla obłakanych, jest to przedewszystkim spowodu strsujacego zawodu"

Ci panowie nie wyglądali na zestresowanych, zaprawionych w bojach żołnierzy, z psychiką poszatkowaną bitwami. Daleko im do tego, oj daleko. Ludzi tego pokroju można spotkać np. w Czasie Apokalipsy, Full Metal Jacket (to już wina koszmarnego szkolenia... ten film śnił mi się po nocach) czy też Windtalkers. Natomiast ta kompania szajbusów w Doom to zwykłe świry, z mózgami zrytymi najprawdopodobniej sterydami albo nadużyciem dragów.

"a ci panowie podobno byli "najlepsi"

Czemu dawali świadectwo ginąc jeden po drugim (zwykle nie było o to trudno) strzelając po ścianach czy dając się nabierać na najgłupsze numery. Zaiste, weterani, co się zowie.

"W gre nie grałem tak dużo, ja mam słabe nerwy żeby grać w takie gry, ale troche pograłem i dla mnie film był bardzo podobny do gry, moze nie fabularnie ale klimatem"

Coraz lepiej. Teraz sam się przyznajesz, że nie grałeś zbyt wiele w Dooma. A mimo to oceniasz, jak jest ze zgodnością z oryginałem. Nie łapię tylko ani w ząb, jakim cudem klimat z filmu uważasz za tożsamy z tym z gry. Że też ciemno jak cholera i po trzydziestu minutach zaczynasz ziewać?

"Ale wątpie żeby film był fajny gdyby atakowały marins potwory ktorzy chodza na nogach wyrastających potworowi z nosa"

Nie wiem, w czyjej wyobraźni zrodził się taki potwór, ale na pewno nie w studiu panów z id Software. Oczywiście, że film by nie był fajny, w końcu bardziej wymyślne i finezyjne monstra po prostu nie pasowały do wymyślonej przez scenarzystów, szytej grubymi nićmi intrygi.

Der_SpeeDer

No dobrze Silent Hill był lepszy, i czy widziałeś wiecej odemnie szczerze wątpie. Resident Evil, był taki sobie, podróbka filmów o Zombie i to ostra, wole stare kino o Zombie. Tomb Rider, to kompletna żenada, a Mortal Kombat jeszcze większa niestety.

Dla mnie ten film miał klimat, bardzo dobry kilimat który w wiekszosci brakuje filmom na podstawie gier. Budował pewien "niepokój".

Panowie żołnierze z tego filmu gdyby byli takimi jak z Czasu Apokalipsy, to nie byłoby to już kino rozrywkowe, a jak wiemy ten film jest jako tylko i wyłacznie rozrywka a najczystrzej postaci. A po za tym, w Czasie Apokalipsy nie było szajbusów? No przepraszam, może inni ale byli. Tutaj nie można było się tak wgębić w psychike postaci bo było za mało czasu na to w nim, ale elementarne rzeczy zostały pokazane, i jak chcesz mozesz sobie coś dopowiedzieć(Jak u Tarantina :P)

No bo nie grałem tak dużo, spędziem na niej kilka godzin w dzien i z dwie noce i przestałem grać, bo nie lubie za bardzo strzelanek, nie bawi mnie granie w takie gry. Ale zdąrzyłęm sie połapać przez ten czas co i jak.

To był przykłąd, ale w DOOM są głupie stwory poprostu, lepsze są zmutowane zombiaki niż jakies dziwne stwory. :]

ocenił(a) film na 2
BMF

"No dobrze Silent Hill był lepszy, i czy widziałeś wiecej odemnie szczerze wątpie"

Hu, racja, ja widziałem wszystkie dotychczas nakręcone ekranizacje (poza The House of The Dead, który się w Polsce nie pojawił), a ty pewnie nie tylko je, ale także te do roku 2010 włącznie... tjaaa...

Wymienioną przez ciebie listę bym odwrócił, bo akurat Mortal Kombat był najlepszy spośród wymienionych (część pierwsza, bo druga to tragedia). Tomb Raider był dość nierealny i momentami debilny, ale oglądało się go przyjemnie. Resident Evil może się z kolei pochwalić nie tylko marnym wykonaniem, ale też ogólną nuuuudą przy oglądaniu. W dodatku, w przeciwieństwie do oryginału, filmowy RE nie straszy.
Skoro ci się zebrało na ekranizacje, to z totalnych katastrof bym nie wymienił żadnego z trzech podanych przez ciebie tytułów, za to jak najbardziej Street Fightera (głupie, infantylne, z drewnianą grą aktorską), Double Dragon (tak samo, ale infantylizm jest jeszcze gorszy), Alone in the Dark (bo nie jest straszny, ma iście kretyńską fabułę i w żadnym calu nie oddaje tego, co widzieliśmy w grze - dosłownie, to nawet nie zasługuje na noszenie tytułu AITD), Bloodrayne (nudny, głupi, z beznadziejną grą aktorską, krew leje się wiadrami, ale brakuje efektów, jakimi mogła poszczycić się gra), druga część RE (totalna beznadzieja i prymitywizm, mało że film nie straszy, to jest jedną wielką strzelaniną), czy też - no właśnie - Doom. Inna sprawa to Wing Commander, który co prawda na pochwałę nie zasługuje, ale na totalne gnojenie też nie całkiem. Jeszcze inny problemik jest przy Final Fantasy, który choć sam w sobie nie jest miernym filmem, to już jako ekranizacja - jak najbardziej.

"Dla mnie ten film miał klimat, bardzo dobry kilimat który w wiekszosci brakuje filmom na podstawie gier. Budował pewien "niepokój"."

Nie zgadzam się, bo klimatu w Doomie jest akurat tyle, co w RE albo AITD. To znaczy brak. Gdyby te filmy miały klimat, nie byłyby nudne jak flaki z olejem.

"To był przykłąd, ale w DOOM są głupie stwory poprostu, lepsze są zmutowane zombiaki niż jakies dziwne stwory. :]"

Bez komentarza...

Der_SpeeDer

Ty jesteś taki tępy czy tylko udajesz?
Wiesz co to gust?
Nie? To proponuje się zapoznać z tym pojęciem...

A tak na poważnie - drażni cię, że ktoś może mieć inne zdanie na temat filmu niż twoje, zapewne jedyne słuszne .
Więcej tolerancji i zrozumienia człowieku. Każdy patrzy na świat trochę inaczej i inaczej odbiera rzeczywistość.

użytkownik usunięty
Kazioo

nie przejmujcie sie tym butnym pozerantem,der speed cos tam, on tak przy kazdym filmie sie wypowiada,leczy w ten sposob swoje kompleksy

ocenił(a) film na 2

O kurde, to znowu ten dzieciuch!

Wracaj do piaskownicy, cholera, mam dość twojego gaworzenia!

użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

tak tak,rob i pisz tak dalej,pograzasz sie do samego dna w twoim wypadku dna kaluzy, taki jestes malutki

ocenił(a) film na 2

Sam się pograżąsz, dziecko. Przypomnę ci, że aby sobie dogodzić i podreperować swoje mniemanie o sobie, urządziłeś istny cyrk. Skłamałeś, że masz 27 lat (mówiłem już, że nie wierzę?). Skłamałeś, że jesteś po studiach (bo nie wyrażasz się jak człowiek z wykształceniem, a wręcz przeciwnie). Skłamałeś, że jesteś dyslektykiem (pierwsze nędzne tłumaczenie na fakt, że nie piszesz poprawnie) i na temat tego, czym cię faszerowali rzekomi profesorowie na rzekomej uczelni (drugie tłumaczenie, jeszcze bardziej nędzne i jeszcze głupsze). Chcąc mnie za wszelką cenę pogrążyć, odstawiłeś godny dziesięciolatka kabaret z użyciem dwóch fałszywych profili. Skłamałeś, że piszesz recenzje (czego, jak wielu innych rzeczy, udowodnić nie umiałeś, bo nie podałeś żadnego linka do strony, gdzie faktycznie byłaby jakaś recenzja, a ten tekst wciśnięty na filmweb wcale nie musiał być twój) muzyki. ROTFL. Po prostu tworzysz ułudę, na temat samego siebie, w którą uparcie chcesz wierzyć, ponadto obrażasz wszystkich dookoła, ujawniając totalny brak szacunku dla ludzi (no, chyba że ci schlebiają, albo lubią to, co ty). A mimo takiego zachowania starcza ci próżności i nędzy w tym twoim małym móżdżku i małej osobowości, żeby przypisywać innym swoje zachowanie.

Fakt, że to ty jesteś tutaj pozerem, wyraźnie dowodzi to, że wchrzaniasz się na ten temat, nie mając NIC do powiedzenia na temat filmu, za to demonstrując otwarcie swoją wrogość. Normalnie poszczałbyś się chyba w pieluchy, gdybyś mi jeszcze gdzieś nie dogryzł.
A fakt, że to ty jesteś tutaj malutką, zarozumiałą i zepsutą do cna miernotą, dowodzą twoje radykalne opinie, w których otwarcie obrażasz milionowe rzesze ludzi za to, że odstępują od twojego, jedynie słusznego wzorca.
Przypomnę też, że ci, którzy obserwowali naszą kłótnię, wyraźnie wskazali, że to ty jesteś gorszy.

No i jak na dzieciaka i kiepskiego pozera przystało, nie umiałeś napisać nic konkretnego, wypisując jedynie bezładne (brak podziału tekstu na zdania za pomocą znaków przestankowych czy wielkich liter, brak logicznego wyodrębnienia poszczególnych części wypowiedzi, zero absolutne pod względem ortografii, gramatyki i interpunkcji, itd.) steki wyzwisk. A kiedy ktoś żądał, abyś podał jakieś argumenty na to, co mówisz, to albo wznawiałeś obrażanie dyskutanta, albo wycofywałeś się z podkulonym ogonem. To jest zachowanie typowe dla zacietrzewiałych arogantów.

To są FAKTY. A ty co wypisujesz?

Nawet nie próbuj mi już wmawiać, jaki to to dorosły jesteś i po studiach, bo wiem już od początku, że kłamiesz. Nie różnisz się wcale od każdego innego głupiego dziecka, które poda sobie w sieci z sufitu swój wiek, naiwnie wierząc, że inni się nabiorą.

ocenił(a) film na 2
Der_SpeeDer

Poza tym dość wymowne jest to, że w miejscu twojej niegrzecznej wypowiedzi na temat filmu jest już napisik "Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem". Mnie jak dotąd nie dotknęło nic takiego. Jak w świetle tego wyglądają twoje żałosne zapewnienia, że to ja się pogrążam, a ty piszesz w wyższej kulturze?

użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

nawet nie ebde czytal do konca co ty tu znowu wypociles bo poprostu nie ejstes na moim poziomie tylko o wiele nizszym to raz, powiem tylko ze chcialem ci wyslac skan mojego dowodu, jeszcze starego w dodatku,ksiazeczki wojskowej,paszportu,dyplomu z obrony na studiach, chcialem tez sie z toba spotkac ale jestes tylko mocny w pisaniu, a jak przychodzi co do czego to trzesiesz ta swoja zalosna gowniarska dupą, wiec sami pomyslcie kto tu jest pozerem, napewno nie ja, i nie pochlebiaj sobie zbytnio bo pograzasz sie rownie zalosnie jak PIS przed wyborami w pazdzierniku-nawet powiuem ci ze jestes podobny do kaczynskiego tez taka oferma i zero mentalne jak on.

ocenił(a) film na 2

"nawet nie ebde czytal do konca co ty tu znowu wypociles"

I to już świadczy o twoim niższym poziomie... Ja, mimo że nie słyszę nic poza stekami wyzwisk, jakoś czytam do końca twoje kolejne krowie placki, które nazywasz tekstami na wyższym poziomie.

"powiem tylko ze chcialem ci wyslac skan mojego dowodu, jeszcze starego w dodatku,ksiazeczki wojskowej,paszportu,dyplomu z obrony na studiach"

Dobrze powiedziane - chciałeś. To znaczy, odgrażałeś się tylko, że to zrobisz, ale nie zrobiłeś. Więc co ty za przeproszeniem pieprzysz? Nie odgrażaj się, tylko zrób to! A najlepiej zadziw mnie jakimś bardziej inteligentnym stylem, bo fałszywy dowód i dokumenty zapodać jest równie łatwo (od kolegi się weźmie, spreparuje, itd.), jak stworzyć dwa fałszywe profile, żeby z ich pomocą obrażać i gnębić innych...

"chcialem tez sie z toba spotkac"

Wiesz, rozumiem, że jesteś po prostu głupim dzieckiem, które nic nie wie, ale informuję, że ja jeszcze aż takim idiotą nie jestem, żeby podawać swój adres nieznajomemu, którego wypowiedzi na dodatek epatują taką nienawiścią i umysłowym prymitywizmem, że zdecydowanie nie widzę w jasnych barwach wizyty kogoś takiego na progu mojego domu.
Tja, i ja już widzę, jak by wyglądało to "spotkanie". Ty w towarzystwie kilku rosłych kumpli, ewentualnie z akcesoriami pokroju kastetu czy bejsbola. Na pewno nie byłaby to konwersacja, bo widzę od początku, że konwersować nie umiesz. Nawet przy klawiaturze, z czasem do namysłu, nie wychodzi ci to, a co dopiero miałbyś sklecić składną wypowiedź "life".

"ale jestes tylko mocny w pisaniu"

O, pyskacz się odezwał, co wymyślać kolejne obelgi umie, ale jak już parę osób powie "a uzasadnij", to nie umie tego zrobić. Dresiarski umysł, ot co!

"wiec sami pomyslcie kto tu jest pozerem, napewno nie ja"

Oczywiście, że ty, a dlaczego, to już pisałem z dziesięć razy. Ty natomiast rzuciłeś tylko "jesteś pozer", a wysnucie jakiegokolwiek argumentu, dowodu, FAKTU, potwierdzającego ten okrutny zarzut, pozostaje już poza twoimi skromnymi możliwościami intelektualnymi. Więc przestań czarować, bo każdy, kto widział twoje wyczyny w temacie o "miodówkach", doskonale wie, że 2 + 2 = 4.

"i nie pochlebiaj sobie zbytnio"

I to jest kolejny przykład tego, jaki z DeeNorectah pospolity łgarz. On wysysa kolejne obelgi dosłownie z palca, jak bot służący do obrażania, a nie obdarzony rozumem człowiek. Nie schlebiłem sobie ani razu, w przeciwieństwie do ciebie, który twierdzisz, że się wypowiadasz na niewiarygodnie wysokim poziomie (ślepy na to, że nawet językowo jesteś po prostu zerem w porównaniu do mnie, a ze mnie przecież żaden mistrz pisania). Dziecko, przestań mnie rozśmieszać, i wmawiać mi brednie na miarę stwierdzenia, że Stalin to był demokrata.

użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

sluchaj mam prosbe daj mi swoje gg, ludzie nie musza czytac na forum o filmie doom naszych glupawych rozmow

ocenił(a) film na 2

Mam jeszcze lepszy pomysł. Po prostu teraz się już zamknę, i ty też. Ta kłótnia do niczego nie prowadzi, każdy drugim bezgranicznie gardzi i obaj tracimy czas.

GG po prostu nie mam i musisz mi uwierzyć na słowo, choć to trudne.

użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

jasne jasne hahha oszukuj samego siebie, tak jak myslalem -------- tchhórzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzz

ocenił(a) film na 2

Coś czułem, że to usłyszę.

Jeśli ci od tego lepiej, to wierz sobie w to. Nie wiem tylko, czego mam się bać, skoro obaj jesteśmy teraz online i jakoś nadążam z pisaniem tekstów w tym samym stylu i formie, co poprzednio.

Mógłbym sobie założyć gg SPECJALNIE dla ciebie, żeby uspokoić twoje sumienie, ale nie znajduję w tym sensu. Bo po co? Miałem już raz gg i na guzik mi się przydało.

użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

no nie dziwie sie ze usunoles gg,skoro nikt nie chcial z toba pisac, wiec aby pozbyc sie kompleksow usunoles ten komunikator ,albo wszyscy cie najzwyczajniej blokowali, co jest rzecza naturalna, bo tak robia ludzie inteligentni, kiedy maja do czynienia z kims takim, do ktorego nic nie dociera, nawet jakby mu tluc mlotkiem w czerep swoje wlasne racje

ocenił(a) film na 2

"kiedy maja do czynienia z kims takim, do ktorego nic nie dociera, nawet jakby mu tluc mlotkiem w czerep swoje wlasne racje"

Kurczę... ty mówisz o sobie chyba...

Widzę też, że nadal ci się nie nudzą te częstokroć powtarzane bajki o kompleksach, itp. Zaraz znowu usłyszę, że jestem gejem, czy coś w ten deseń.

Przypominam ci poza tym, że inteligentni ludzie nieraz ze mną dyskutowali nawet na tym blogu. Oni nieraz zdołali mnie skłonić do refleksji, albo do skruchy, albo wywoływali zmieszanie, gdy mi udowadniali, że popełniam błąd... albo przekonywali do swojego punktu widzenia. Ty nie umiesz zrobić żadnej z tych rzeczy, więc pogódź się lepiej z tym, że żaden z ciebie inteligent ani mówca.

GG usunąłem, bo go nie lubię, tak samo jak nie przepadam za czatami. Wolę zdecydowanie fora internetowe, gdzie trafiają ludzie mający więcej oleju w głowie i gdzie wypowiadanie się polega na dokładnym przemyśleniu swoich racji i napisaniu rzeczowej wypowiedzi, którą można w spokoju dopracować. Czat to z kolei wyścigi na klepanie na klawiaturze i prześciganie się w obelgach (nie zawsze, ale najrozmaitsze oszołomy się tam trafiają).

użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

zgodze sie tylko z tym ze z ciebie nie ejst zaden mowca,a juz napewno inteligent

aha skoro nie odrozniasz subtelnej roznicy pomiedzy GG a czatami to rzeczywiscie masz cos z glowa, rownie dobrze mozna porownac malucha do cadillaca idac twoim tropem hehhe

GG to komunikator prywatny, ktory ma na celu kontakt miedzy znajomymi, rodzina bedacą np za granica, zastepuje on telefon,smsy

czat ma charakter czysto rozrywkowy, luzny i anonimowy

zapoznaj sie najpierw z tymi faktami a dopiero pozniej wypowiadaj sie na ten temat.

Nadal twierdze ze poprostu nikogo nie maiales na liscie bo nikt cie nie lubi i poprostu nie chgce z kims takim rozmawiac, wiec dlatego siedzisz na forach bo nie lubisz konfrontacji typu live,osobowych, tylko prowizoryczne anonimowe fora gdyz nie ejstes w stanie z nikim normalnie porozmawiac i w tym tkwi diabel

ocenił(a) film na 2

Faktycznie przeholowałem, porównując gg do czata, ale tak czy inaczej nie odpowiada mi komunikacja przez Internet typu "szybko wklepuj, nie dbaj o nic innego". Kaleczenie języka mi nie odpowiada, a wręcz bulwersuje.

A gdybym przyjął twoją taktykę, to powiedziałbym, że to ciebie nikt nie lubi, bo TEŻ musisz uparcie przesiadywać na blogach czy czatach, a nawet zakładać profile swoich "wymyślonych przyjaciół" (anticon i nostalgia), żeby ci przykro nie było.

Nawet jeśli "nie lubi", to polecałbym czas przeszły, bo gg miałem jeszcze wtedy, kiedy odsiadywałem swoje w gimnazjum. Co prawda przyznawałem się do tego jakiś czas temu (co zlekceważyłeś), ale z natury jestem indywidualistą, co się spotkało z niezbyt przyjemnymi skutkami podczas pobytu w gimnazjum. Jednakże odkąd jestem w liceum (a w maju zostałem jego absolwentem), z dobrym skutkiem nadrabiam zaległości. Co do tego, kto chce ze mną gadać, a kto nie, to powiem, że już niejeden kolega mnie namawiał, żebym sobie założył gg, lecz ja zawsze odmawiam. Jestem zwyczajnie uprzedzony do tego typu internetowej komunikacji.

użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

to ty jeszcze LO nie skonczyles ???????....................okej nie mam wiecej pytan

"nie lubi" uzylemm to w takim czasie jaki sie stosuje present perfect w j. angielskim, ktory odnosi czas przeszly do terazniejszego, nie wiem czy cie tego uczyli w szkolce bo ty dopiero zdales do LO,
a ze czesto korzystam z tego jezyka wiec mam juz takie zalecialosci i przyzwyczajenia

ocenił(a) film na 2

"to ty jeszcze LO nie skonczyles ????"

Dziecko, zapytam wprost: UMIESZ CZYTAĆ?

To są moje słowa: "Jednakże odkąd jestem w liceum (A W MAJU ZOSTAŁEM JEGO ABSOLWENTEM)". Jeśli cię tak strasznie interesuje, co będę robił dalej, to dostałem się na Uniwersytet Łódzki i od października zaczynam studiowanie prawa (studia dzienne magisterskie I stopnia).

""nie lubi" uzylemm to w takim czasie jaki sie stosuje present perfect w j. angielskim, ktory odnosi czas przeszly do terazniejszego"

Brzmi to po prostu "out of the map", jak wiele innych twoich numerów (te wykręty "a nostalgia istnieje, tylko po prostu mnie lubi i użyczyła mi profilu", albo "piszę tak, jak piszę, bo profesorowie mi mówili, że normalnie i poprawnie w sieci piszą tylko pseudointelektualiści" - samo to zdanie obrażałoby tysiące użytkowników dojrzałych i poważnych forów dyskusyjnych, nie wspominając już o akcji "Bykom Stop!"...).

"nie wiem czy cie tego uczyli w szkolce bo ty dopiero zdales do LO"

A jeśli cię interesuje mój stopień opanowania angielskiego, to uczę się tego języka bodaj od piątego roku życia (tak, tak!:P), a to, czego mnie uczyli w szkółce, potraktowałem jako nic niewarty epizod.

użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

aha recenzje pisze co udowodnilem wysylajac sampla jednej z moich recenzji, ty nie udowodniles nic, no sorki tylko to ze jestes butny jak kogucik i to w tym zlym tego slowa znaczeniu

------------------------peace-------------------------

ocenił(a) film na 2

"aha recenzje pisze co udowodnilem wysylajac sampla jednej z moich recenzji"

Sratatata. Link nie wysłał mnie do żadnej recenzji (a już na pewno nie takiej podpisanej przez ciebie), a wpisanie w okienku search słówka "DeeNorectah" nic nie dało. Skopiowana tutaj próbka wcale nie musiała być twojego autorstwa, bo tak to nawet ja mógłbym się dobrać do cytatu z książki Folleta i umieścić go tutaj, dumnie obwieszczając, że to moje dzieło. Nie umiesz poza tym napisać żadnej wypowiedzi, na widok której pierwszy lepszy polonista dostałby odruchu wymiotnego - więc przestań mi wmawiać swoje kłamstwa, bo nie jestem pierwszym lepszym naiwniakiem.

(a ten cyrk z duplikatami anticon i nostalgia to już w ogóle nie jest coś, na co by się zdobył dorosły, dojrzały człowiek...)

"ty nie udowodniles nic"

No taaa... jest cały temat na forum, podpisany MOJĄ ksywą, obecny od jakiegoś czasu (na forum SCArea zamieściłem jeden rozdział, i zrobiłem to nawet jeszcze wcześniej), zamieszczone jest już około 250 stron A4 tekstu (według tego, ile zajmuje w poszczególnych plikach w Wordzie)... ale co tam, nic nie udowodniłem, pewnie to jakaś fałszywa strona, albo mama mi te teksty pisze...

użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

nie uzywam nika deenorectah do pisania recenzji,tak samo jak i tych recenzji nie ma w necie bo to jest magazyn ktory jest co miesiac drukowany w usa, co z tego ze twoj nik jest na forum gdzie przedstawiasz "swoje" eseje pseudo, to akurat jest slabiutki dowod na to ze ty to pisales

ocenił(a) film na 2

"nie uzywam nika deenorectah do pisania recenzji,tak samo jak i tych recenzji nie ma w necie"

I znowu kręcisz, bo wcześniej ja i moi sprzymierzeńcy otrzymaliśmy zapewnienie, że link, który zapodajesz, wszystko nam powie. A teraz nagle zupełnie zmieniasz front i twierdzisz, że nic w necie nie ma... coś tu nie tak...

"co z tego ze twoj nik jest na forum gdzie przedstawiasz "swoje" eseje pseudo, to akurat jest slabiutki dowod na to ze ty to pisales"

Jak zwykle słówka rzucasz na wiatr. Skoro w to wierzysz, to WYJAŚNIJ mi (byle rzeczowo), jak te teksty się tam znalazły, skąd się wzięły, kto NAPRAWDĘ je napisał, itd.

użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

nie podalem wam zadnego linka, tylko wycinek recenzji/felietonu z worda z moich prywatnych plikow, zadnego linka nie podawalem wam, z gory mowilem ze dodaje fragment mojej recenzji a nie linka na ktorego mozna sobie wejsc i sie polaczych z witryna gdzie sie znajduje moja recenzja, wiec nie wciskaj mi tu kitu

ocenił(a) film na 2

Nie podałeś linka? A to dziwne. Bo ja doskonale pamiętam, że w odpowiedzi na oskarżenia wszystkich w temacie, że nie piszesz żadnych recenzji, zapodałeś jakiegoś linka do angielskojęzycznej strony, gdzie faktycznie jakaś tam muzyka była (ale nie widać było żadnej konkretnej recenzji, choćby i z twoim nickiem). Pamiętam nawet, jak jeden z dyskutantów powiedział wówczas "OK, no to cofam to oskarżenie z recenzjami, choć nie powinienem, bo żadnej recenzji nie zobaczyłem. Potem dopiero przypałętał się jakiś kawałek czegoś, co na chama można nazwać recenzją (przynajmniej takiego wrażenia nie robiło, bo to nie był ponoć cały tekst). Ot, jakiś fragment, wyrwany nie wiadomo, skąd. Nawet nie podpisany, nie poprowadzony od początku do końca. Można ci tylko wierzyć na słowo, że to twoje dzieło. Ale po twoich licznych łgarstwach nie wierzę już w ani jedno twoje słowo.

użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

linka podalem ale do strony tego magazynu, a nie z moja recenzja, strona tego magazynu nie ma sama w sobie recenzji udostapnionych w internecie, podalm tylko strone zeby mozna bylo zobaczyc jak sie nazywa to pismo i w jak wyglada od strony wizualnej

a kawalek recenzji w j. polskim wkleilem z worda

ocenił(a) film na 2

Zastanawiam się tylko, po co był ten link, skoro nic nie dowiódł, a ty nawet się nie postarałeś, żeby jakoś "ułatwić" wszystkim dotarcie do decydujących dowodów na to, że faktycznie tam piszesz (np. brak nicka). Skoro jesteś współpracownikiem takiego pisma, musiałbyś być chociaż na liście płac. Ale ty do niczego takiego nas nie prowadziłeś, nic. Tylko ten fragment. Przy czym wiarygodność straciłeś już dawno (na pewno zburzyła ją wtopa z fałszywymi profilami, a także fakt, że tłumacząc się w niepisania stylem poprawnym językowo piszesz dwa różne usprawiedliwenia, każde bzdurne. Najpierw napisałeś, że jesteś dyslektykiem (nie zastanowiwszy się, że dysleksja dotyczy nieumiejętności płynnego i sprawnego czytania, nie zaś pisania), potem zmieniłeś zdanie i próbowałeś mi wmówić, że twój profesor na studiach wyzywa każdego, kto tak pisze, od pseudointelektualisty (co jest tak nierealne, jak nauczyciel wpajający swoim podopiecznym zasady wulgarnego wypowiadania się). I tak dalej. Nie wspominając już o licznych zarzutach pod moim adresem, nie mających odzwierciedlenia w rzeczywistości (że noszę okulary, mam pryszcze, jestem gejem itd.). Dlatego właśnie nie jestem skłonny traktować poważnie jakichkolwiek twoich słów.

użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

dyslektykiem ejstem jesli chodzi o ortografie to raz, jaka lista plac hahahha, moze jeszcze maja na stronie niezaleznego magazynu, zdjecia wszystkich redaktowow czy pracownikow pokazywac, zastanow sie co ty wogole bredzisz, pismo ejst o muzyce niezaleznej, niekomercyjnej,o anonimowej strukturze a ty wymagasz zeby wszystkich pokolei wymieniali, to nie koncert zyczen, hahahha troszke sie posmialem z tych twoich wywodow,

co do pisowni o ktorej uczono mnie i cala grupe na studiach informatycznych to profesor od zajec z Public Relations w Informatyce nam scisle okreslil ze nie pisane normy sa takie w srodowisku informatycznym ze sie nie stosuje duzych liter,polskich znakow itd, no ale skoro ty sie lepiej orientujesz od goscia ktory wyklada od 10 lat to juz naprawde swiadczy o twojej arogancji i braku szacunku dla kogos kto sie tym zajmuje od wielu lat

ocenił(a) film na 2

"dyslektykiem ejstem jesli chodzi o ortografie"

A dysleksja to są problemy z czytaniem, nie pisaniem... oooj, wtopa...

To raz. Dwa - skąd mam u diabła wiedzieć, jaki jest profil tego pisma? Nie przypominam sobie, żebyś mówił o jakichkolwiek szczegółach. Nawet jeśli, to nie rozśmieszaj mnie, bo pismo redagowane za friko i dla idei to jakaś utopia, aniżeli rzeczywistość.

"profesor od zajec z Public Relations w Informatyce nam scisle okreslil ze nie pisane normy sa takie w srodowisku informatycznym ze sie nie stosuje duzych liter,polskich znakow itd"

Przyjmując, że faktycznie słuchałeś takiego profesora (bo coś słabo w to wierzę), może być wiele innych czynników - co masz dokładnie na myśli, mówiąc o "środowisku informatycznym"? Wszystko wskazuje na to, że to prędzej określona grupa użytkowników, która wykształciła jakiś styl pisania - a to wcale nie oznacza, że są uniwersalnym wzorcem i nie wolno obrażać każdego, kto wyznaje inne poglądy na ten temat.

"no ale skoro ty sie lepiej orientujesz od goscia ktory wyklada od 10 lat to juz naprawde swiadczy o twojej arogancji i braku szacunku dla kogos kto sie tym zajmuje od wielu lat"

Słuchaj, przestań mi takie rzeczy w swojej bezczelności chrzanić, bo to żałosne. Ja BYŁEM w Internecie, odwiedziałem sporo sajtów i wiem z AUTOPSJI, jak się sprawy mają. Jestem jak, dla przykładu, bezpośredni uczestnik II wojny światowej, któremu ty przeciwstawiasz profesora, znającego z tego okresu tylko suche fakty, twierdząc, że nie mam prawa butów mu lizać, bo on wie lepiej, nawet jeśli się o czymś przekonałem NA WŁASNEJ SKÓRZE. Ciekawe, co w takim razie robi w sieci akcja "Bykom Stop!", oraz liczne fora, na których ludzie szanują własny język?

użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dysleksja

wtope i to tragiczna teraz ty zrobiles bo zobacz sobie w wikipedii coto ejst dysleksja hahahhahah

alfa i omega sie pomylil a wmawia mi ze ja zrobilem wtope
zanim cos napiszesz najpierw zajrzyj do zrodla co oznacza dane slowo a pod tym linkiem wyraznie znajdziesz coto jest dysleksja wiec zegnam bo widze ze dalsza pogawedka nie am sensu z osoba ktora wmawia komus wtope ktora sam popelniles

pozatym ide ogladac gwiezdne wojny z 77 roku wiec nie mama caszu juz na ten caly bullshit

aha zgadles pismo jest robione dla idei, tak jak muzyka na ktorej sie opiera, nie wszystko musi byc w tym komercyjnym swiecie tez komercyjne, jest takze czesc kultury ktora tworzy sztuke dla sztuki, ale widac ty takowej nie znasz,Pismo nie ma sponsorow, pieniadze dostaje tyle co ze sprzedania magazynow, ja nie dostaje od nich pieneidzy, za to mam darmowe plyty,kontakty z wytworniami oraz mase innych rzeczy,

Der_SpeeDer

a chcesz bana za spam i obrazy?

ocenił(a) film na 2
HardKoks

A po co ty się w ogóle odzywasz?

Der_SpeeDer

bo mogę?

ocenił(a) film na 2
HardKoks

Spróbujmy inaczej - po kiego ch**a odgrzebujesz rozmowę sprzed sześciu lat - sprzed SZEŚCIU CHOLERNYCH LAT! - po to, żeby durny komentarz wrzucić o banie? Moralizator się, k*rwa, znalazł! Pouczać próbuje, a sam odgrzebuje kłótnię po sześciu latach, aby można się było pokłócić jeszcze dłużej! Siedź lepiej cicho i zajmij się sobą!

A już w szczególności się nie ośmieszaj, ładując taki "moralizatorski" komentarz do kłótni z facetem, który ma wszystkie możliwe wady i z którym - o czym oczywiście nie masz pojęcia - zacząłem swoją wojnę od tego, że na forum inszego serialu zwyzywał od ostatnich wszystkich, których "winą" jest to, że ów serial im się spodobał... a potem mnie wyśmiał i poobrażał, kiedy wyraziłem swój protest przeciwko takiemu zbiorowemu obrażaniu ludzi.
Ten facet był takim zerem, że podczas "rozmowy" ze mną wspomógł się nawet dwoma fikcyjnymi kontami - i zrobił to tak nieudolnie, że przy pierwszej lepszej okazji sam się zdemaskował (co wcale nie wpłynęło na spadek jego rezonu - nadal się wywyższał, obrażał, i był ogólnie chamski, prymitywny, a przy tym zarozumiały). I przy rozmowie z takim facetem jeszcze postanowiłeś wyskoczyć z próbą "moralizowania"... A znajdź ty sobie, kurde, inne zajęcie, bo fatalnie ci to "moralizowanie" wychodzi!

ocenił(a) film na 2
Kazioo

"Ty jesteś taki tępy czy tylko udajesz?"

Nie wiem, co nietolerancja ma z tępotą wspólnego, ale to już...

Może faktycznie za bardzo napastliwie i porywczo się wypowiadam. Przykro mi jeśli kogoś uraziłem.

ocenił(a) film na 5
Der_SpeeDer

o kurde !!
Nie wiedziałem ,że tak ten temat się rozwinie ;]

ocenił(a) film na 2
Freak_On_A_Leash

To nie temat się rozwinął, tylko koleś, który mnie sukcesywnie irytował na innym temacie, teraz po okresie błogiego spokoju musiał (chyba mu się nudziło) znowu mnie zaczepić. A twierdzi, że to on jest dorosłym i dojrzałym człowiekiem, a ja "gupim małolatem"...

Der_SpeeDer

Dałeś się wciągnąć dokladnie jak "małolat". Może więc przestaniesz karmić trolla ...... EOT

ocenił(a) film na 2
ghostliner

Już przestałem, na szczęście...




użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

ale do swojego bledu ze nie wiesz kto to jest dyslektyk dalej sie nie przyznales

ocenił(a) film na 2

Jeśli na piśmie ci to potrzebne, to proszę: TAK przyznaję się do błędu! O ja nieszczęsny, grzesznik i potępieniec! Jak śmiałem się odezwać, nie znając pełnej definicji użytego terminu i wszystkich objawów dysleksji! Teraz już wiem, że jestem KOMPLETNYM zerem - a to dlatego, że nie wiem
"full", kto to jest dyslektyk!

Lepiej? Przypominam ci tylko, że ty ANI RAZU się nie przyznałeś do żadnego z popełnionych błędów, i choć wytykało ci je kilka osób, pozostawałeś butny i zarozumiały. Tak samo jak ani razu nie uzasadniłeś, dlaczego mnie atakujesz i dlaczego cechują mnie takie rozliczne wady, które bez skrupułów (i bez sensu, ładu i składu) wymieniasz. I ty twierdzisz, że po studiach jesteś? Wolne żarty!

użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

wolne zarty, udowadnialem to wiele razy, poprostu do ciebie nic nie dociera,zadna krytyka, wiec poco mam tłuc mlotkiem o sciane,zadnych efektow to nie przyniesie nikomu z nas,

PS: nie uzywaj studiow jako argumentu bo to ni jak sie ma do naszego tematu, wlasnie gdy bys ty byl po studiach to bys zauwazyl moje wczesniejsze uzasadnienia, no to peace

Der_SpeeDer

Patrząc z perspektywy 10 innych tematów które odwiedziłem.... twoje wypowiedzi to mniej niż łajno. to porostu rynsztok którego nie da się opisać. Kolejny temat który został nienaturalnie przedłużony przez twój debilizm.

użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

Co do fabuły: wg. Ciebie mieli zachować oryginalną? Wyszła by dwugodzinna nawalanka z widokiem z pierwszej osoby. Zresztą myśle że opatentowali znacznie ciekawszą fabułe: przed kilkoma tygodniami pogrywałem sobie w doom'a 3: co to za fabuła? Przylatuje do bazy, pochodze troszke, nagle ups, pełno stworzonek, jedna wielka masakra. Na prawde logiczne, ciekawe i wciągające. Patent z mutacją genetyczną, genomami itd jest fajny, uzasadnia wszystko co sie dzieje. Jako nie-fan gry daje filmowi 10/10 - chciałem rozwałki w klimacie tej gry dostałem idealnie to +świetną sekwencje z oczu bohatera. Zauważyć warto że cała baza, czytniki kart, monitory, nawet broń jest dosyć wierna Doom'owi 3. Postarali się.

ocenił(a) film na 2

"Co do fabuły: wg. Ciebie mieli zachować oryginalną? Wyszła by dwugodzinna nawalanka z widokiem z pierwszej osoby"

Tak, mieli zachować oryginalną. Sofizmat z dwugodzinną nawalanką jest naprawdę marny - "zachowanie oryginalnej fabuły" nie oznacza "skopiowanie gry toczka w toczkę".

"Patent z mutacją genetyczną, genomami itd jest fajny, uzasadnia wszystko co sie dzieje"

Brednie. Patent z mutacją to jeszcze jeden kompletnie bzdurny, trywialny, pseudonaukowy bełkot, jakich dość sporo w prymitywnych filmach akcji. Oryginalny Doom traktuje fabułę o wiele bardziej na luzie, nie próbując nawet udawać, że to ma być na śmiertelnie poważnie - ot, w wyniku niefortunnych badań otworzyliśmy wrota do samego piekła (w "trójce" mamy jeszcze do czynienia z jakimś rozwinięciem intrygi, bo dodano do tego jakieś "materiały archiwalne", w tym dane na temat poczynań pionu naukowego tuż przed katastrofą, oraz raczej typowe odkrycia dotyczące jakiejś starożytnej rasy, która była zarąbista, ale i tak przepadła). W filmie usiłowano to w sposób iście kretyński wziąć na poważnie, a ta gadanina o bonusowym chromosomie jest tak rozwlekła i szczegółowa, jak gdyby miało to w zamierzeniu dodać owemu pseudonaukowemu bełkotowi realizmu.

"Zauważyć warto że cała baza, czytniki kart, monitory, nawet broń jest dosyć wierna Doom'owi 3. Postarali się"

Jakoś tego podczas oglądania nie zauważyłem. Szczególnie w kwestii broni, spośrod której tylko BFG pochodzi faktycznie z oryginału.

użytkownik usunięty
Der_SpeeDer

Jeśli zwróci się uwage to można zauważyć że nawet w którejś scenie monitory wyświetlają podobne obrazy jak te w 3-ce, nawet kratka od kanałów była powyginana jak w grze. Ale to tylko pierdoła, miłe dla kogoś kto grał niedawno i pamięta takie detale.

Oczywiście że dobrze by było być wiernym grze ale nie mam pojęcia co musieli by zrobić z fabułą. Powiedzmy sobie szczerze że większość gier ma tą fabułe wątłą, a już na pewno gdy nie gramy i tylko biernie sie przyglądamy. Zmienić coś musieli, inaczej jak już pisałem - była by dwugodzinna sekwencja napierdzielanki. Mogli to zrobić gorzej, ja jako człowiek mający głeboko gdzieś genetyke i niemający o niej pojęcia łykam wyjaśnienie z genomami. Brzmi jak dla mnie ciekawiej niż ups, otwarto wrota.

Swoją drogą istnieje już jakiś film zrobiony w całości jak ta jedna sławna scena? Z oczu bohatera?
Oczywiście nie mówie tu o takich rzeczach jak Rec gdzie mamy widok z kamery.
Cały film w takiej formie mógłby być ciekawy ;D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones