Wymienię tylko kilka bzdur bo film widziałem w kwietniu i mogę wszystkich nie pamiętać.
-Ta banda rzuciła się na na pieczonego gościa jak Reksio na boczek. Ktoś mi powie dlaczego? Chyba nie z głodu, skoro tam się pałętają całe stada krów.
-Ten zamknięty samochód bez trudu odpalił po 30 latach! I paliwo nie straciło swych wartości oktanowych!
-Miała zasięg w telefonie choć prądu nie było i nadajniki raczej nie pracowały.
Reszty nie pamiętam, ale jeśli wam się coś przypomni to proszę wpisywać, chętnie się pośmieję :)
A odswieze.
Młotkiem wybija szybę transporterze opancerzonym.
Szkolony komandos na misji naraża misję aby pomoc być może chorej
Jedni żyją w średniowieczu a drudzy jeżdżą samochodami, ale ci od mieczy nie wiedza co to samochód
Stary Rover z łatwością dogania bentleya
Itd itp...
rzeczywiście trochę śmieszny ten film miejscami jest, aczkolwiek te rzucanie się na pieczonego gościa miało wymiar ideologiczny?:)
dla mnie jedno z lepszych to to, że potrzebowali zdjęć satelitarnych aby stwierdzić, że ktoś tam żyje?
Właśnie jest na Alekino i jako kobieta dodam jeszcze jedno: przemysł i handel leży i kwiczy a TANCERKI MAJĄ SIATKOWE RAJSTOPY I ŻADNEJ NAWET OCZKO NIE POLECIAŁO! Debil kręcił ten film!
haha, ale ta opinia uswiadamia nas tylko jak wielka jest skala absurdu w tym scenariuszu :D
Dla mnie najzabawniejsze były w zamku pozostawione tablice "sklep z pamiątkami", "wyjście ewakuacyjne". Czysty surrealizm... Z drugiej strony głównej bohaterce łzy ciekną tylko z naturalnego oka (chyba, bo czasami mam pewne wątpliwości).
Ta banda mogła uczestniczyć w swoistym pseudoreligijnym obrzędzie-rytuale mającym zjednoczyć grupę, Całą scenę należy tak odbierać, Solo jest tutaj przywódcą-kapłanem jednoczącym dzięki swojej charyzmie wspólnotę. Nie wiem, czy jest na świecie jest jakaś wspólnota plemienna, gdzie w centrum wierzeń znajduje się krowa-dawczyni wołowiny.
Jedni żyją w średniowieczu i całkiem naturalne jest, że z czasem zapomnieli jak używać różnych nowoczesnych urządzeń. Po części świadoma rezygnacja, po części brak potrzebnej wiedzy, której przekazywania być może poprzednie pokolenia zaniechały. Współcześnie też istnieją na świeci grupy, które świadomie rezygnują z dobrodziejstw cywilizacji.
Z tymi samochodami też należy uważać. Nie ubiór zdobi przecież człowieka, a wnętrze. Mogły to być mocno podrasowane pojazdy.
Szyba w transporterze opancerzonym to kilka sklejonych ze sobą warstw szkła i często tworzywa. Osłabioną np. po trafieniu kilkoma pociskami (lub grotami strzał) można fragmentami wyrwać. O jednej kwestii często się zapomina. Wiele z degeneratów biegających w tego rodzaju filmach może być na środkach odurzających, pobudzających, psychotropowych wielokrotnie zwiększających świadomość własnej siły.
Bentley jest wkurzający nie tylko ze względu na benzynę, ale fakt, że olej po tylu latach w nieużywanym silniku nadaje się tylko i wyłącznie do wymiany, a sam akumulator jest całkowicie rozładowany.
W tym filmie męczące jest łączenie wielu różnych gatunków filmowych. Chaotyczne i chyba często nieprzemyślane dalekie od zabawy konwencjami. Widać, że starano się zadowolić wielbicieli zbyt wielu subkultur kinowych (zabrakło na planie filmowym chyba tylko wampirów i wilkołaków). Stąd to nieszczęsne odwołanie do średniowiecza-wiadomo gotyckie klimaty.... Tam zaś, gdzie kucharek sześć nie ma co jeść... Parowóz kojarzył się z "Powrotem do przyszłości", Bentley z Jamesem Bondem, szalony wyścig po autostradzie to kalka "Mad Max" itd...
Strasznie dużo bzdur
-Mała dziewczynka dostaje rykoszetem w oko i nawet się uśmiecha
-Ciężko uwierzyć aby przez 30 lat nie znaleziono choćby śladu przeciwciał tego wirusa "kosiarz"
-Zamknęli Szkocję za murem a opinia publiczna siedzi cicho?
-Czemu tam żyły krowy w dużych ilościach(czemu ich nie zjedzono)
-Jest nadzieja na szczepionkę to czemu nie wysłali tam całej armii a tylko kilku komandosów
-Jak zarażony dostał się do na pewno solidnie strzeżonego budynku parlamentu
-Komandos wpuszcza do transportera obcą osobę nie mając pewności czy nie jest zarażona
-Punki i rycerze-bezsensu
-Przez 30 lat powinno im się chyba paliwo wyczerpać a oni jeżdżą motorami,samochodami,autobusem jak gdyby mieli rafinerię pod bokiem
-Bentley w świetnym stanie nie może uciec na prostej drodze złomowi na 4 kółkach nie pisząc już o tym jakim cudem po 30 latach odpalił
-Główna bohaterka zabiła przywódcę punków rzuciła im jego głowę a oni się cieszą
-Pękająca szyba opancerzonego transportera od uderzenia rękojeścią noża(Bez przesady aby ją osłabił grot strzały)
Mimo tylu minusów film mi się podobał sama nie wiem czemu :)