Anglicy robią najlepsze horrory i basta! Marshall, Boyle, Mason, Smith - wyspy to wylęgarnia mistrzów gatunku i horrorowych perełek. A ostatnia popularność klimatów apokaliptycznych to najlepsza rzecz od pojawienia się Blair Witch Project jaka ten gatunek spotkała.
Przyznaje racje i popieram w 100 % :):))) Widze ze nie tylko ja tak uwazam, ze Anglicy maja najlepsze Thrillery i horrory :) POZDRO!
Zgadzam się - apokaliptyczne wizję podchwycił nawet sam hollywood - "jestem legendą" to wierna kopia "28 days later".
Doomsday w Polsce widzę że już zaczął wielkie odliczanie na stronie:
http://www.doomsday.com.pl
Ja czekam w niepokoju i ekscytacji na premiere :)
Boję się tylko żeby się na tej opini nie sparzyć. Jak dotąd recenzje "Doomsday" są różne, bardzo różne, niemniej uwielbiam angielskie horrory więc mam nadzieje że zwyrzkowy trend zostanie utrzymany. Swoją drogą Boyle mógłby w końcu znowu nakręcić jakiś horror bo w tych klimatach czuje się świetnie i nawet w typowym sci-fi (Sunshine) zawarł genialny "horrorowy" motyw.