Po pierwsze, ten film jest za długi. Trwa 105 minut. Jak widzę komedię dłuższą niż 90-minutową, to robię się podejrzliwy. Ten kwadrans jest bardzo znaczący. Trudno widza utrzymać dłużej w dobrym humorze. Po drugie, Aniston nie pasuje do Butlera. Pomiędzy nimi wcale nie iskrzy. A powinno.